Zatrzymano prezesa i wiceprezesa Poznańskiej Spółdzielni Mieszkaniowej
We wtorek zatrzymano prezesa Poznańskiej Spółdzielni Mieszkaniowej i jego zastępcę. Zarzuca się im działanie na szkodę spółdzielni.
O sprawie pisze czwartkowy Głos Wielkopolski. Krzysztof W., prezes PSM oraz jego zastępca Michał T. zostali zatrzymani we wtorek przez policję. Zatrzymanie ma związek z udostępnieniem przez spółdzielnię działki deweloperowi UWI Inwestycje. Z relacji dziennikarzy Głosu Wielkopolskiego wynika, że mężczyznom postawiono zarzut działania na szkodę spółdzielni. Dziś prezes i jego zastępca są na wolności, ale nie mogą pełnić czynności służbowych.
Ani prezes, ani jego zastępca nie komentują sprawy. Spółdzielnia twierdzi, że mężczyźni przebywają obecnie na urlopie.
Cała sprawa miała swój początek kilka lat temu, gdy deweloper UWI Inwestycje zaczął budować osiedle Botanica w pobliżu ul. Księcia Mieszka I. Poznańska Spółdzielnia Mieszkaniowa bezpłatnie udostępniła deweloperowi spółdzielczy teren, dzięki któremu osiedle zyskało dostęp do drogi publicznej. Dojazd do osiedla odbywa się również po gruncie miejskim, za co deweloper musi płacić dziesiątki tysięcy złotych. Mieszkańców os. Śmiałego oburzyło, że nie zyskali na udostępnieniu spółdzielczego terenu, a z ich obliczeń wynikało, że PSM mogłaby na tym zarobić nawet 186 tysięcy złotych rocznie. Spółdzielnia tłumaczyła kilka miesięcy temu, że mieszkańcy zyskają, bo na pozostałej części działki powstanie parking dla mieszkańców PSM.
Doniesienie do prokuratury w tej sprawie złożył poseł PiS, Tadeusz Dziuba. Co ważne, prezes PSM Krzysztof W. jest równocześnie członkiem Rady Nadzorczej UWI Inwestycje. To dla Dziuby jasne naruszenie przepisów prawa spółdzielczego. - Obowiązuje zakaz funkcjonowania w konkurencyjnych firmach. To nie jest tylko formalne naruszenie przepisów, ale ma ono określone skutki, ponieważ udostępniając działkę spółce spółdzielnia nie zarobiła, nie skorzystali też mieszkańcy - wyjaśnia Dziuba gazecie.
Najpopularniejsze komentarze