Reklama
Reklama

Zamieszki w Kijowie: setki rannych, są ofiary śmiertelne

fot. PAP/EPA/SERGEY DOLZHENKO
fot. PAP/EPA/SERGEY DOLZHENKO

Drastyczne sceny w Kijowie. Rozszalały tłum, niezgadzający się z poprawkami wprowadzanymi do ukraińskiej konstytucji, starł się z milicjantami pod budynkiem parlamentu. Nieoficjalnie potwierdzono śmierć kilku funkcjonariuszy, stan kolejnych uczestników starć jest ciężki.

Poprawka przewiduje decentralizację władzy. Zdaniem jej przeciwników ułatwi to uzyskanie autonomii, a nawet całkowite uniezależnienie się Donbasu od reszty Ukrainy. Swoje niezadowolenie wyrazili atakując policyjny kordon, otaczający rządowe budynki.
TVN 24 informuje, że manifestanci rzucali w stronę milicjantów i Gwardii Narodowej petardy i inne niebezpieczne przedmioty. Użyty miał zostać nawet granat: w wyniku eksplozji jeden z funkcjonariuszy stracił nogę, a ok. 100 odniosło drobniejsze rany.
- Posiadamy informacje, że są ofiary śmiertelne. Zginęli ludzie, którzy w Kijowie zabezpieczają porządek, młodzi chłopcy z Gwardii Narodowej - powiedział Mer Kijowa, Witalij Kliczko.
Projekt zmian w konstytucji wniósł prezydent Petro Poroszenka. Ich przeciwnicy krytykują zapis o "szczególnym statusie" samorządów we wschodniej części kraju. W pierwszym czytaniu inicjatywę poparło 265 z 450 zasiadających w Radzie Najwyższej posłów. Wszystko rozstrzygnie się w drugim czytaniu, bowiem aby zatwierdzić zmiany w ustawie zasadniczej, potrzebna jest konstytucyjna większość 300 głosów.

Siedem dni niezapomnianych muzycznych wrażeń? To musi być CZAS NA TEATR! Pobierz aplikację już teraz i odkryj szczegółowy program: spektakle, koncerty, spotkania i wiele więcej!
REKLAMA

Najczęściej czytane w tym tygodniu

Dziś w Poznaniu

2℃
-2℃
Poziom opadów:
0.2 mm
Wiatr do:
23 km
Stan powietrza
PM2.5
13.80 μg/m3
Dobry
Zobacz pogodę na jutro