Poznań: remonty w szkołach i... na ulicach w sąsiedztwie
Wakacje to zawsze czas, w którym poznańskie szkoły i przedszkola są remontowane. W tym roku na takie inwestycje przeznaczono 15 milionów złotych. O bezpieczeństwo w rejonie szkół już teraz dbają strażnicy miejscy, którzy m.in. sprawdzają drogi prowadzące do obiektów edukacyjnych. Niestety w wielu lokalizacjach prowadzone są roboty drogowe, co utrudni uczniom dojście do budynków.
Prawie we wszystkich poznańskich szkołach odbywają się remonty - mniejsze i większe. Część z nich już się zakończyła, a inne zakończą się w przyszłym tygodniu. Miasto w tym roku na prace w szkołach i przedszkolach przeznaczyło 15 milionów złotych. W niektórych obiektach prowadzone są prace malarskie, w innych powstają place zabaw lub remontowane są obiekty sportowe. Wszystko po to, by uczniowie mieli lepsze warunki do nauki.
Zanim jednak uczniowie zaczną się uczyć, muszą dotrzeć do budynku szkoły. O ich bezpieczeństwo już teraz dbają strażnicy miejscy. Pojawiają się w rejonie szkół i kontrolują, czy np. na chodnikach nie ma dziur, czy przejście dla pieszych jest odpowiednio oznakowane oraz czy sygnalizacja świetlna działa prawidłowo. - Jak każdego roku w sierpniu prowadzimy kontrole na terenie szkół oraz w ich okolicach. Sprawdzamy m.in. najbliższe otoczenie szkół, a więc czy nie ma dziur w ogrodzeniu, przez które na teren szkoły mogłyby się przedostać postronne osoby. W przypadku ujawnienia nieprawidłowości, jest to zgłaszane, a następnie naprawiane - wyjaśnia Jacek Kubiak ze straży miejskiej. - Droga do i ze szkoły musi być bezpieczna. Infrastrukturę kontrolujemy przez cały rok, ale w sierpniu, tuż przed rozpoczęciem roku szkolnego, przywiązujemy do tego jeszcze większą wagę - dodaje.
Niestety w niektórych lokalizacjach uczniowie będą mieć utrudnioną drogę do szkoły. Jednym z takich miejsc jest skrzyżowanie ulic Solnej, Nowowiejskiego i Al. Niepodległości. W pobliżu znajdują się aż 3 szkoły, a w tym tygodniu ruszyła przebudowa skrzyżowania. - Bez ręcznego kierowania ruchem, nie będzie tu bezpiecznie. Tu jest bardzo duże natężenie ruchu kołowego, a od 1 września będzie też duży ruch pieszych - mówi Józef Klimczewski, naczelnik poznańskiej drogówki.
To pierwszy etap prac, który ma się zakończyć na początku września. Poznańskie Inwestycje Miejskie wierzą, że uda się go zakończyć wcześniej. - Chcemy to zrobić, by dzieci, które zaczną tu chodzić do szkoły, a także ich rodzice, jak najmniej odczuwali dyskomfort - wyjaśnia Krzysztof Sas, wiceprezes PIM. Wszystkie prace na skrzyżowaniu mają potrwać do końca września.