Trasa Kórnicka: tramwaje przyspieszyły do... 10 km/h
Już nie z prędkością 5 km/h, a 10 km/h mogą poruszać się tramwaje po Trasie Kórnickiej. W środę pisaliśmy, że przez upały występuje tu problem z szynami. Po przeprowadzeniu prac zabezpieczających bezpieczna prędkość nieznacznie tu wzrosła.
Od lat mówi się o konieczności przeprowadzenia remontu torowiska na Trasie Kórnickiej, a także na Górnym Tarasie Rataj. - Gruntowne remonty są domeną miasta. W przypadku Trasy Kórnickiej doraźny remont, jakaś prowizoryczna naprawa awaryjna nic nie dadzą. Tam konieczny jest remont gruntowny. Mówimy o tym już od wielu lat i - jak nam wiadomo - powstaje projekt przebudowy - wyjaśnia Iwona Gajdzińska, rzeczniczka MPK Poznań.
Już w środę wyjaśnialiśmy, że tramwaje musiały znacznie zwolnić na odcinku pomiędzy osiedlem Lecha i ulicą Jana Pawła II. Wszystko przez upały. To tak zwane "wyboczenie" torowiska. - To zjawisko powstaje w rezultacie naprężenia szyn wywołanego przez wysokie temperatury. Upały trwają już od dość dawna, więc to poniekąd cud, że takie zjawisko wystąpiło dopiero teraz. My na bieżąco, przez całą dobę monitorujemy wszystkie torowiska w mieście. Zareagowaliśmy natychmiast - zapewnia Gajdzińska.
Na trasie wprowadzono ograniczenie prędkości do 5 km/h. - Podjęliśmy czynności zabezpieczające. Zabezpieczyliśmy torowisko na tyle, że po nocnych i porannych pomiarach, tramwaje mogą już tam jeździć z prędkością 10 km/h - dodaje.
Tramwaje będą tu jeździć wolniej niż zwykle do końca upałów.