Białe plastry przejawem rasizmu? W aptekach pojawią się czarne
W Szwecji wybuchła "afera plastrowa". Jedna z zajmujących się przejawami dyskryminacji rasowej blogerek zwróciła uwagę na fakt, że w aptekach dostępne są tylko plastry w jasnym kolorze. Jej zdaniem to nierówne traktowanie obywateli. Farmaceuci już zapowiedzieli wprowadzenie nowego asortymentu.
Jak informuje portal friatider.se, wszystko zaczęło się od wywiadu udzielonego w publicznym radiu przez Paulę Dahlberg, autorkę bloga "codzienny rasizm". Urodziła się ona w Kolumbii i została adoptowana przez szwedzkie małżeństwo. Zdaniem kobiety sprzedaż wyłącznie jasnych plastrów to jawna dyskryminacji osób o ciemniejszej karnacji.
Eva Fernvall, dyrektor komunikacji sieci Apoteket, twierdzi, że jej firma sprawdza obecnie możliwości wprowadzenia do swojego asortymentu ciemnych plastrów. - To nie stanie się w ciągu tygodnia, ale mam nadzieję, że do końca roku sprawa będzie rozwiązana - powiedziała w rozmowie z portalem lokal.se. Przyznała, że sieci rozważała taką opcję już dużo wcześniej.
W ostatnich miesiącach w Szwecji coraz głośniej mówi się o potrzebie debaty nad sprawą imigrantów. Ten kraj jest rekordzistą pod względem liczby osób starających się tam o azyl. Nie wszystkim obywatelom to się podoba. Skrajnie prawicowa partia Szwedzcy Demokraci zyskała w ubiegłorocznych wyborach parlamentarnych 12,9 proc. głosów i jest obecnie trzecią siła polityczną w państwie, a jej popularność ciągle rośnie.
Najpopularniejsze komentarze