Kolce "na miłośników lodów" przy Kościelnej: będą musiały zniknąć

Wracamy do sprawy kolców, które zamontowano tuż nad chodnikiem na budynku salonu samochodowego przy ulicy Kościelnej. Sprawie przyjrzał się Nadzór Budowlany. Jeszcze dziś nakaże usunięcie niebezpiecznej instalacji.
We wtorek pisaliśmy o niebezpiecznych kolcach, które pojawiły się na budynku salonu samochodowego przy ulicy Kościelnej. Nasz czytelnik, który poinformował nas o sprawie podejrzewa, że ich zadaniem nie jest odstraszanie ptaków, a... osób kupujących lody w pobliskich lodziarniach (pisaliśmy o tym TUTAJ).
Problemem zainteresowaliśmy straż miejską, która skierowała nas do Nadzoru Budowlanego. Paweł Łukaszewski, Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego przyjrzał się sprawie i zapowiada podjęcie działań. - Jeszcze dzisiaj inspektor z PINB dla miasta Poznania pojedzie na ulicę Kościelną i wyda polecenie usunięcia niebezpiecznych kolców - mówi Łukaszewski. - Zakładam, że zastaniemy osobę, która ma tytuł prawny do lokalu i jest odpowiedzialna za bezpieczeństwo w jego obrębie - dodaje.
Jeśli okaże się, że takiej osoby w obiekcie nie będzie, obowiązek usunięcia instalacji i tak zostanie nałożony na zarządcę lub właściciela budynku. - Takie kolce powinny być montowane na parapetach, gzymsach, balkonach czy kalenicach i chronić przed ptakami, a nie zagrażać ludziom - kończy Łukaszewski.