Reklama

Pięć pytań do Dawida Kownackiego z Lecha Poznań

fot. Mateusz Gawarecki
fot. Mateusz Gawarecki

- Nie mogę szukać dla siebie usprawiedliwienia, powinienem wykorzystać podanie Muhameda Keity. Udało mi się strzelić bramkę w końcówce spotkania i cieszę się z tego powodu - mówił po meczu z Nomme Kalju napastnik Lecha Poznań, Dawid Kownacki.

Chwilę po wejściu nie wykorzystałeś znakomitego zagrania Muhameda Keity. Co się stało, że nie padła bramka?

TEJ! Zasługujesz na jesienny relaks. Linea Mare***** nad morzem to idealne miejsce na wypoczynek wśród sosnowych lasów. Odkryj spokój i komfort w wyjątkowym otoczeniu.
REKLAMA


Sam nie wiem, muszę to jeszcze przeanalizować. Nie mogę szukać dla siebie usprawiedliwienia, powinienem wykorzystać taką okazję. Udało mi się strzelić bramkę w końcówce spotkania i cieszę się z tego powodu.

Nie żałujesz, że nie grałeś od pierwszej minuty spotkania?

Każdy zawodnik chce grać jak najwięcej. Trener postanowił, że zacznę mecz na ławce. Byłem przygotowany, aby wejść na boisko w każdej chwili i dołożyć cegiełkę do tego sukcesu.

Można powiedzieć, że zapewniłeś Lechowi awans zdobywając bramkę w doliczonym czasie gry. Czujesz się bohaterem?

Bohaterem spotkania jest cała drużyna. Każdy walczył o najmniejszy centymetr boiska. Ja tylko przypieczętowałem awans i uspokoiłem końcówkę meczu.

Jak się czujesz z pierwszą swoją bramką w europejskich pucharach?

Fajnie strzelić bramkę w Lidze Europejskiej, ale mogłem zrobić to wszystko wcześniej.

Myślisz już o kolejnym rywalu - Górniku Zabrze?

Tak, teraz musimy skupić się tylko na tym spotkaniu. Musimy dobrze zacząć ligę. Pierwszy mecz wygraliśmy i musimy dalej wygrywać.

Maksymalna liczba znaków: 1000
Nie jesteś anonimowy, Twoje IP zapisujemy w naszej bazie danych. Dodając komentarz akceptujesz Regulamin Serwisu

Najczęściej czytane w tym tygodniu

Dziś w Poznaniu

Problemy na Ławicy przez pogodę
9℃
1℃
Poziom opadów:
0 mm
Wiatr do:
10 km
Stan powietrza
PM2.5
13.30 μg/m3
Dobry
Zobacz pogodę na jutro