Jest wart milion dolarów. Nigdy nie wyjedzie z Poznania
Dla poznaniaków to dobra wiadomość. Gorsza dla miłośników sztuki z innych państw, którzy do Poznania mają daleko. Obraz Claude'a Moneta "Plaża w Pourville", który skradziono z poznańskiego Muzeum Narodowego w 2000 roku i odzyskano po 10 latach nigdy nie wyjedzie z naszego miasta. Powód? Ryzyko uszkodzenia.
W 2000 roku z Muzeum Narodowego w Poznaniu skradziono obraz Claude"a Moneta "Plaża w Pourville". Sprawca wyciął obraz z ramy wiszącej na ścianie, a w zamian wsadził do niej tanią reprodukcję. Obraz udało się odzyskać dopiero po dziesięciu latach. W styczniu 2010 roku zatrzymano złodzieja. Wówczas 41-letni Robert Z. tłumaczył, że nie ukradł obrazu po to, by go sprzedać. Ponieważ lubi twórczość impresjonistów i miał już kiedyś kontakt z autentycznymi obrazami malarzy, chciał mieć jeden na własność. Monet jest jego ulubionym artystą, więc zdecydował się na "Plażę w Pourville". Obraz, który samodzielnie wyciął z ramy w Muzeum Narodowym, przechowywał w szafie. Ostatecznie złodzieja skazano na 3 lata więzienia.
W październiku 2010 roku odzyskany obraz ponownie zaprezentowano w poznańskim Muzeum Narodowym. Kilka miesięcy trwała jego renowacja. Mimo tego, że obraz był w dobrym stanie a płótno nie uległo dużym uszkodzeniom, problem pojawił się przy jego scalaniu. Rozcięte fragmenty płótna trzeba było precyzyjnie skleić, a potem dobrać niemal identyczną farbę do tej, którą posługiwał się Monet. Pracownicy Muzeum Narodowego w Poznaniu musieli wykonać żmudną pracę i połączyć wycięte płótno z tym, co pozostało w ramie.
Właśnie z tego względu podjęto decyzję o tym, by nigdy nie wypożyczać dzieła z naszego muzeum. - Propozycje dotyczące wypożyczenia "Plaży w Pourville" docierają do nas z Ameryki oraz z krajów Europy Zachodniej - mówi Piotr Michałowski z Muzeum Narodowego. - Jednak nasi konserwatorzy zdecydowali, że obraz nie wyjedzie z naszego muzeum. Płótno wiele przeszło i nie chcemy ryzykować jego zniszczenia - dodaje.
Największym problemem jest transport. - Konserwatorzy dokładnie wykonali swoją pracę, ale sklejone elementy są bardzo wrażliwe na drgania, które w trakcie transportu zawsze się pojawiają - tłumaczy Michałowski.
Co ciekawe, według Michałowskiego obraz obecnie prezentuje się lepiej niż przed kradzieżą. - W trakcie prac konserwatorów całe dzieło zostało oczyszczone. Dzięki temu kolory są zbliżone do tych, jakie obraz miał w chwili powstania - kończy.
Monet namalował "Plażę w Pourville" w 1882 r. Jest to olej na płótnie o wymiarach 60 na 73 cm. Wchodzi - m.in. razem ze "Spacerem po klifie w Pourville" oraz "Sieci rybackie w Pourville" - w skład cyklu obrazów z tej nadmorskiej miejscowości namalowanych w jednym roku. Słynne płótno było w Wielkopolsce od 1906 roku, kiedy to zostało zakupione przez niemieckie muzeum w Poznaniu. W Muzeum Narodowym w Poznaniu przy Alejach Marcinkowskiego było eksponowane przez lata z przerwami na ekspozycje wyjazdowe. Wcześniej znajdowało się w oddziale poznańskiego Muzeum Narodowego w Rogalinie.
"Plaża w Purville" to jedyny obraz słynnego francuskiego impresjonisty w polskich kolekcjach, a zarazem jeden z najcenniejszych obrazów w kolekcji Muzeum Narodowego. Wartość dzieła oszacowano na około milion dolarów.