Wuchta kibiców dopingowała Lecha przed INEA Stadionem
Wojewoda wielkopolski zamknął na jeden mecz ekstraklasy trybuny INEA Stadionu, ale kilkaset osób w niebiesko-białych barwach w niedzielę dopingowało zespół Lecha Poznań podczas meczu z Piastem Gliwice przed stadionem.
Decyzją wojewody Piotra Florka niedzielny mecz Lecha Poznań z Piastem Gliwice w 1. kolejce T-Mobile Ekstraklasy odbywał się bez udziału publiczności. Jednak dzięki współpracy Kolejorza, SKLP i firmy STS kilkaset osób zobaczyło spotkania przed INEA Stadionem i dopingowało podopiecznych Mariusza Rumaka. Piłkarze doping mogli zobaczyć i usłyszeć dzięki Lech TV, która przekazywała obraz i dźwięk z tej akcji na stadionowe telebimy. Po spotkaniu cały zespół poszedł podziękować kibicom za wsparcie.
- Wygraliśmy 4:0. Szkoda tylko, że nie mogli zobaczyć tego kibice. Gra bez nich zabija futbol. To jest bardzo smutny widok i mam nadzieję, że nigdy więcej go nie doświadczę - mówił po spotkaniu trener Lecha Poznań, Mariusz Rumak.
Niestety podczas wspólnego oglądania meczu jeden z kibiców Lecha Poznań odpalił petardę hukową, która wystraszyła dzieci oglądające na telebimie spotkanie z rodzicami. Jego zachowanie natychmiast zostało skrytykowane przez pozostałych kibiców.
Przypomnijmy, że już w czwartek Lech Poznań zmierzy się w spotkaniu rewanżowym eliminacji Ligi Europejskiej z Nomme Kalju. Początek meczu na INEA Stadionie o godz. 19:00, a bilety w cenie od 10 zł do 35 zł.
Najpopularniejsze komentarze