Naprawiają fontannę na pl. Wolności: za blisko 40 tysięcy zł
Około 40 tysięcy złotych za naprawę Fontanny Wolności musi zapłacić Estrada Poznańska, która ma pod swoją pieczą płytę placu Wolności. Woda co prawda np. w poniedziałek tryskała z dysz, ale tylko po to, by je... wyczyścić z kamienia. W tym tygodniu wymieniane będą stłuczone szyby, a być może w weekend wodotrysk zacznie działać.
Już w połowie maja pisaliśmy o problemach z fontanną znajdującą się na placu Wolności. - Użyto tu niewłaściwej stacji filtrów, a także niewłaściwej pompy służącej do uzdatniania wody. To są błędy popełnione podczas budowy tej konstrukcji, przez które my teraz cierpimy - mówił nam wówczas Tomasz Karczewski, dyrektor Estrady.
Karczewski wyjaśniał, że fontanna jest prototypem i niestety nie działa tak jak powinna. Za jej budowę odpowiadał Zarząd Dróg Miejskich, który obecnie za wodotrysk i jego funkcjonowanie nie odpowiada. - Za przeprowadzone prace przy fontannie musimy zapłacić około 40 tysięcy złotych netto - przyznaje dziś Karczewski. - Woda tryskała już z dysz, ale tylko po to, by je przeczyścić. W całym systemie znajduje się bowiem mnóstwo kamienia - dodaje.
Jeszcze w tym tygodniu wymienione mają zostać uszkodzone szyby będące częścią fontanny. - Aby je wymienić konieczne jest spuszczenie wody z instalacji. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, fontanna powinna zacząć działać w najbliższy weekend - kończy Karczewski. Jak długo będzie działać? Do kolejnej usterki...