Orła Białego: wraki od lat stoją na parkingu. Znikną
Do naszej redakcji zgłosił się mieszkaniec os. Orła Białego, który wskazuje na problem miejsc parkingowych zajmowanych przez dwa wraki stojące na osiedlowym parkingu od... lat. Wszystko wskazuje na to, że nareszcie auta uda się usunąć.
O tym, że na poznańskich osiedlach brakuje miejsc parkingowych nie trzeba nikogo informować. Problemem są wraki, które przez nikogo nieużywane zajmują "cenne" miejsca na parkingach. Dwa takie pojazdy od lat stoją na parkingu w pobliżu bloku nr 44 na os. Orła Białego. - Od około 10 lat stoi tu opuszczony Opel Omega z tablicami i od około 5 lat Seat Ibiza bez tablic rejestracyjnych. Samochody mają połamane lusterka, brak powietrza w kołach, obrastane są trawą - pisze nasz czytelnik, mieszkaniec os. Orła Białego.
Jak twierdzi czytelnik - sprawę aut przekazywano strażnikom miejskim. - Kilka miesięcy temu funkcjonariusze stwierdzili, że auta nie są jeszcze na tyle zniszczonymi wrakami by je wywozić. Nadmieniam, że brakuje miejsc parkingowych przed blokiem, w którym jest 128 lokali - dodaje. - We wtorek pracownik SM stwierdził, że jest to teren spółdzielni i oni nie mogą ingerować. Dodam, że zdarzały się sytuacje kiedy z braku miejsca jakiś samochód przyjedzie wieczorem lub nocą i stanie na jakimś skwerku trawy to rano miał pozakładane blokady przez SM. Wtedy nie przeszkadzało to straży, że to nie teren miasta - wskazuje czytelnik tłumacząc, że auta nie tylko blokują miejsca parkingowe, ale też są niebezpieczne dla bawiących się w okolicy dzieci.
Przemysław Piwecki ze straży miejskiej podkreśla, że sprawa samochodów jest znana strażnikom od dłuższego czasu. - Możliwość usuwania pojazdów z dróg wewnętrznych istnieje od niedawna. Straż wzywa holownik do usunięcia pojazdu nieużywanego tylko na podstawie pisemnego zgłoszenia zarządcy drogi. Z przykrością informuję, że na prawidłowo wypełniony wniosek od zarządcy drogi czekaliśmy bardzo długo, no ale wreszcie 13 maja wpłynął - tłumaczy.
Wcześniej strażnicy próbowali skontaktować się z właścicielami aut, do tej pory nie udało się tego zrobić. - Kończymy część postępowania wyjaśniającego i za kilka dni należy spodziewać się usunięcia wraków. Takie są wymogi prawne, ale zawsze podejmujemy próbę skontaktowania się z właścicielem tego pojazdu - zaznacza.
Według Piweckiego nie można łączyć procedur związanych np. z usuwaniem wraków z innymi interwencjami strażników miejskich, które są zgłaszane przez mieszkańców. - Sądzę, że postawa taka wynika z braku wiedzy na temat spraw jakie straż miejska realizuje w Poznaniu. Zapraszam mieszkańca os. Orła Białego do przeczytania informacji zawartych na naszej stronie internetowej. Zapewniam, że znajdzie tam wiele informacji nie tylko związanych z parkowaniem pojazdów - kończy.