GOAP: segregacja i odpady wielkogabarytowe sprawiają kłopoty
Według GOAP poznaniacy mają problem z segregacją śmieci. Mieszkańcy natomiast skarżą się, że mimo segregowania odpadów... nie są one odbierane wystarczająco często. Ale nie jest to jedyny kłopot. Przy śmietnikach rosną coraz większe góry śmieci wielkogabarytowych.
W większości osiedlowych śmietników na terenie Poznania segregacja odpadów to mit. W kubłach znaleźć można bowiem papier, plastik, szkło i zmieszane odpady organiczne. Ci, którzy segregują swoje śmieci podkreślają, że zamiast zachęcać, GOAP do tego zniechęca. - Zamiast ułatwić mieszkańcom segregowanie i dojście do pojemników, mamy sytuację jak u mnie w garażu - mówi Bernard Skiba, mieszkaniec Szczepankowa. A w garażu od połowy grudnia stoją przepełnione pojemniki z posegregowanymi odpadami. - Z informacji na stronie internetowej GOAP wynika, że śmieci będą odbierane z terenu Spławia i Szczepankowa 29 stycznia - dodaje.
Problem nie dotyczy jednak wyłącznie Bernarda Skiby. - Firmy powinny odbierać śmieci w wyznaczonych terminach, ale też powinny odebrać każdą ilość odpadów. Na pewno będziemy w tej sprawie interweniować - odpowiada Walerian Ignasiak, rzecznik ZM GOAP.
Od poznaniaków dostajemy zdjęcia osiedlowych śmietników, na których rosną góry odpadów wielkogabarytowych. Tak jest m.in. przy ulicy Świętego Michała czy przy ulicy Dolina. - Spółdzielnia musi radzić sobie sama. Na własny koszt musi zamawiać transport i w zależności od osiedla w różnych terminach są wywożone odpady wielkogabarytowe - zaznacza Iwona Ossowska ze spółdzielni Osiedle Młodych.
Obecnie nie wiadomo w jakich terminach z poznańskich sektorów wywożone będą śmieci wielkogabarytowe w ramach obsługi przez ZM GOAP. - Myślę, że w najbliższych tygodniach powinny jakieś decyzje zapaść - dodaje Ignasiak.
GOAP, aby ułatwić życie mieszkańcom pozbywającym się świątecznych choinek, umożliwia im odbiór drzewka przez firmę zabierającą śmieci segregowane. - W terminach, w których firmy odbierają śmieci można wystawić drzewko i zostanie zabrane - zapewnia Ignasiak.
Najpopularniejsze komentarze