Orkan w regionie: już 980 interwencji. Najwięcej w Poznaniu
W godzinach nocnych w Wielkopolsce zaczął występować silny wiatr. Strażacy mają pełne ręce roboty. Od godziny 8.00 W czwartek interweniowali łącznie 980 razy na terenie wszystkich wielkopolskich powiatów. Najwięcej interwencji miało miejsce w Poznaniu.
Silne podmuchy wiatru zaczęły się pojawiać w Poznaniu około godziny 23.00. Będą się utrzymywać co najmniej do godzin południowych. Służby apelują do osób, które nie muszą w piątek wychodzić z domów, by tego nie robiły.
22:00
Straż pożarna interweniowała 980 razy. W samym powiecie poznańskim strażacy odebrali 193 zgłoszenia. Intensywne opady śniegu znacząco pogorszyły warunki drogowe. W województwie doszło do kilkunastu wypadków i kolizji, część dróg spowił lód, utrudniający ruch samochodów ciężarowych - informuje Sławomir Brandt, rzecznik wielkopolskich strażaków
20:00
Do godziny 20:00 strażacy na terenie wszystkich wielkopolskich powiatów interweniowali 880 razy.
18:00
Do godziny 18:00 odnotowano 810 interwencji straży pożarnej z powodu silnego wiatru. Najwięcej pracy mają strażacy w powiecie poznańskim - zanotowano 139 interwencji. Głownie powodem zgłoszeń są połamane drzewa, poluzowane banery reklamowe, problemy z liniami energetycznymi czy telefonicznymi - mówi Michał Kucierski, rzecznik poznańskich strażaków. Straż pożarna jest w pełnej gotowości pracują wszyscy - dodaje.
14.00
Do godziny 13.00 na terenie Wielkopolski odnotowano 520 interwencji związanych z silnym wiatrem. W powiecie poznańskim było ich najwięcej - 85. - W miejscowości Święta w powiecie złotowskim częściowo zerwał się dach hali sportowej. Nikt nie ucierpiał. Personel ewakuował około 120 dzieci. Na miejscu działają 4 zastępy straży pożarnej - relacjonuje Sławomir Brandt, rzecznik wielkopolskich strażaków.
- W wyniku wypadków związanych z leżącymi na ulicach konarami drzew ranne zostały 3 osoby - wyjaśnia biuro prasowe Wielkopolskiego Urzędu Wojewódzkiego. - Uszkodzeniu uległy 2 dachy w budynkach mieszkalnych - dodaje. Do groźnie wyglądającego zdarzenia doszło m.in. w Biedrusku. Wiatr zerwał tu część dachu z bloku (zdjęcie w galerii).
11.50
Strażacy wciąż otrzymują mnóstwo zgłoszeń z całej Wielkopolski. Do godziny 11.00 odnotowano blisko 400 interwencji. Wciąż najwięcej zdarzeń ma miejsce na terenie naszego powiatu - było ich około 70. Są to głównie informacje o połamanych gałęziach, czy zerwanych zabezpieczeniach billboardów. - Przed godziną 9.00 w Kaliszu doszło do zdarzenia w gimnazjum nr 1. Doszło tu do częściowego zerwania dachu. Przed przyjazdem strażaków ewakuowano około 180 osób - wyjaśnia Sławomir Brandt.Od godziny 8.00 w czwartek strażacy mają pełne ręce roboty. - Interweniowaliśmy 200 razy. Zgłoszenia pochodzą ze wszystkich wielkopolskich powiatów - wyjaśnia Sławomir Brandt, rzecznik wielkopolskich strażaków. - Najwięcej było ich w Poznaniu, ale na szczęście nie dotyczyły poważniejszych spraw. Głównie były to interwencje związane z połamanymi gałęziami, czy obluzowanymi reklamami - tłumaczy.
9.00
Poważniejsze zdarzenia miały miejsce w innych powiatach. - W miejscowości Kaczanowo na terenie powiatu wrzesińskiego doszło do przewrócenia się wiatraka energetycznego. W Cisewie, w powiecie tureckim, wiatr zerwał około 20 metrów kwadratowych dachu domu jednorodzinnego. Nikomu nic się nie stało. Jeszcze większa część dachu budynku mieszkalnego została zerwana przez wiatr w miejscowości Szczytniki Duchowne w powiecie gnieźnieńskim - wymienia. Nikomu nic się nie stało.
Jedna osoba ucierpiała w Modliszewie (powiat gnieźnieński). - Około północy samochód osobowy uderzył tu w drzewo, które leżało na drodze. Apelujemy więc o ostrożność. Podczas takiej pogody drzewo nie tylko może nas przygnieść, ale też może stanowić przeszkodę na ulicy. Warto o tym pamiętać - zaznacza.
Najpopularniejsze komentarze