Kartoflisko zamiast murawy na Bułgarskiej
Lech Poznań do końca roku ma rozegrać na INEA Stadionie spotkania ekstraklasy z Zagłębiem Lubin i Wisłą Kraków, ale murawa po meczu reprezentacji Polski z Irlandią jest w tragicznym stanie.
Już w wakacje Lech Poznań zastanawiał się czy dokonać wymiany murawy, gdyż po rundzie wiosennej i koncercie Alicii Keys płyta INEA Stadionu w wielu miejscach nie wyglądała najlepiej. Jednak po dwóch tygodniach intensywnych zabiegów pielęgnacyjnych przez klubowych greenkeeperów i sprzyjającej pogodzie zrezygnowano z wymiany. Po wtorkowym spotkaniu reprezentacji Polski z Irlandią murawa znów jest w tragicznym stanie.
- Murawa płyty głównej INEA Stadionu znajduje się obecnie pod wnikliwą obserwacją. Ocena jej stanu zostanie wydana dopiero po kilku dniach regeneracji. W tym czasie rozważymy wszelkie scenariusze uwzględniające kalendarz rozgrywek i optymalny moment, aby murawa się najlepiej przyjęła i ukorzeniła - mówi w rozmowie z epoznan.pl rzecznik prasowy Lecha Poznań, Łukasz Borowicz.
Koszty ewentualnej wymiany murawy pokryje operator INEA Stadionu, czyli klub i spółka Marcelin Management. Najbliższe spotkanie przy Bułgarskiej zostało zaplanowane na sobotę, 30 listopada. Tego dnia Lech Poznań zmierzy się w 18. kolejce T-Mobile Ekstraklasy z Zagłębiem Lubin. Przypomnijmy, że będzie to już dziewiąta wymiana murawy w najnowszej historii obiektu. Ostatnia wymiana miała miejsce przed EURO 2012, a POSiR wydał wtedy blisko 0,5 mln zł.
Najpopularniejsze komentarze