Zabójca z Rogoźna sam zgłosił się do szpitala i poprosił o pomoc
Norbert J., mąż młodszej z kobiet, które zostały zamordowane we wtorek na terenie Rogoźna, został zatrzymany w Berlinie w związku ze sprawą. Zgłosił się do berlińskiego szpitala, w którym przyznał, że dokonał zabójstwa w Polsce i potrzebuje pomocy.
W środę pisaliśmy o podwójnym zabójstwie, do którego doszło dzień wcześniej na terenie Rogoźna w powiecie obornickim. - Nie żyją 23-letnia kobieta oraz jej 50-kilkuletnia matka - mówił podinspektor Andrzej Borowiak, rzecznik wielkopolskiej policji.
Dziś wiadomo, że zatrzymano mężczyznę mającego związek ze sprawą. To Norbert J., mąż młodszej z ofiar. - W sprawę bardzo zaangażowali się policjanci z Obornik oraz komendy wojewódzkiej policji. Dużą pomoc otrzymaliśmy także od Polsko-Niemieckiego Centrum Współpracy Służb Granicznych, Policyjnych i Celnych w Świecku - wyjaśnia Borowiak. - Już w pierwszych godzinach po ujawnieniu zwłok policjanci chcieli się skontaktować z Norbertem J., który często wyjeżdżał do pracy poza Polskę. Nie było z nim jednak kontaktu - dodaje.
Policjanci zwrócili się więc o pomoc do straży granicznej. - Wiedzieli jakim samochodem poruszał się mężczyzna. To Alfa Romeo kombi. Funkcjonariusze zajmujący się sprawą poprosili straż graniczną o sprawdzenie czy w godzinach wieczornych taki samochód przekraczał naszą granicę. Okazało się, że rzeczywiście taki pojazd wjechał do Niemiec około 21.00, na mniej więcej godzinę przed ujawnieniem zwłok w Rogoźnie, co nastąpiło o 22.40 - zaznacza.
Później pojawiały się kolejne informacje. Norbert J. w Cottbus uczestniczył w kolizji drogowej. Jego samochód został poważnie uszkodzony, przez co auto zabezpieczono na policyjnym parkingu. - On nie był poszukiwany, więc po załatwieniu formalności na niemieckim komisariacie, normalnie go opuścił.
W czwartek mężczyzna sam zgłosił się do jednego z berlińskich szpitali. - Przyszedł do szpitalnego personelu. Powiedział, że popełnił zabójstwo na terenie Polski i potrzebuje pomocy - wyjaśnia Borowiak. - Został zatrzymany przez niemiecką policję zgodnie z obowiązującymi w Niemczech przepisami.
Norbert J. ma zostać przetransportowany do Polski na podstawie Europejskiego Nakazu Aresztowania. Jego wystawieniem zajmuje się prokuratura.
AKTUALIZACJA
Poznański Sąd Okręgowy wydał Europejski Nakaz Aresztowania, na podstawie którego Norbert J. może zostać sprowadzony do Polski.