Policja zlikwidowała kolejne "dziuple" złodziei samochodów
W ostatnich tygodniach poznańscy policjanci przeprowadzili akcje wymierzone w złodziei aut. Ujawniono trzy miejsca, w których przechowywano kradzione samochody i części motoryzacyjne. Jednym z nich był warsztat na poznańskim Nowym Mieście.
Tydzień temu pisaliśmy o zlikwidowanej "dziupli" złodziei samochodów w Przeźmierowie (TUTAJ). Poznańscy policjanci w ostatnich tygodniach przeprowadzili więcej takich akcji. Jedną z nich przeprowadzono w okolicach Nowego Tomyśla. - Pod koniec września policjanci zatrzymali tam 39-letniego mężczyznę poszukiwanego listem gończym - wyjaśnia Dawid Marciniak z biura prasowego wielkopolskiej policji. - Ukrywał się w kompleksie leśnym, w miejscu, gdzie rozkręcano samochody. W sumie kryminalni wspólnie z policjantami z Nowego Tomyśla zabezpieczyli części od co najmniej dziesięciu skradzionych aut - dodaje. Złodzieje tu działający "specjalizowali się" w samochodach marki Volkswagen.
1 października policjanci przeprowadzili kolejną akcję - na terenie Suchego Lasu. - Ujawnili "dziuplę" z częściami do francuskich samochodów. Zabezpieczone wspólnie z policjantami z komisariatu w Suchym Lesie dowody świadczą, że rozkręcono tam co najmniej pięć kradzionych aut - tłumaczy Marciniak.
Również w ubiegłym tygodniu funkcjonariusze wkroczyli do jednego z warsztatów na terenie poznańskiego Nowego Miasta. Złodzieje ukrywali tu skradzioną we wrześniu w Niemczech Hondę Jazz. - Poza tym zabezpieczone na miejscu części świadczą, że warsztat służył do rozbierania kradzionych samochodów. Wspólnie z policjantami z komisariatu Poznań Nowe Miasto zabezpieczono tam także części, których pochodzenie budzi spore wątpliwości - zaznacza.
W związku z trzema "dziuplami" zarzuty usłyszało pięć osób. Udowodniono, że mężczyźni uczestniczyli w zbyciu kilkunastu samochodów. Grozi im do 5 lat więzienia.