Rozpoczęły się egzaminy dla przyszłych strażaków
Blisko dwustu młodych ludzi zaczęło rekrutację do służby w miejskich jednostkach straży pożarnej w Poznaniu. Przed kandydatami do zawodu strażaka kilka dni ciężkich egzaminów.
Osoby, które chciałyby dostać się do szkoły muszą zaliczyć wieloetapowe egzaminy, a na chętnych czekaj jedynie dziesięć miejsc - Przed kandydatami stawiamy dość wysokie wymagania. Dziś zmagali się z próbą wydolnościową, próbą wysokościową, próbą siłową, pływaniem i bieganiem - mówi Michał Kucierski, rzecznik KM PSP w Poznaniu.
Wśród stu osiemdziesięciu trzech kandydatów jest jedna kobieta. To drugie podejście pani Kingi. Jest uparta i nie zamierza rezygnować z marzeń - Żyłkę do tego mam po bracie. Razem próbowaliśmy dostać się do straży. Brat niestety zginął, a ja muszę dotrzymać słowa - mówi Kinga Poprawska.
Krzysztof Lechowicz wie, że tym razem nie uda mu się przejść rekrutacji - miał słaby wynik na drążku. Tradycje rodzinne są jednak silne - jego ojciec był strażakiem - dlatego wie, że na pewno spróbuje w przyszłym roku - Chęć pomocy ludziom, ale tez na pewno kwestia finansowa. Jest to pewna państwowa posada - mówi kandydat. Na początku zawodowej drogi strażak zarabia dwa tysiące złotych netto. Na emeryturę może przejść już w wieku 55 lat, mając za sobą 25 lat służby - Praca niebezpieczna, wymagająca odpowiedniego przygotowania, zaangażowania, poświęcenia i wiedzy oraz doświadczenia - mówi Jerzy Ranecki, z-ca komendanta KM PSP w Poznaniu. Jutro kandydaci będą rywalizować na basenie i na bieżni.