Reklama
Reklama

Pive z wyrokiem: rok więzienia w zawieszeniu

Poznaniak posługujący się pseudonimem Pive, który malował tagi na ścianach poznańskich budynków, a także na pojazdach MPK wpadł w ręce policji w maju 2012 roku. Marek S. przyznał się do zarzucanych mu czynów. W środę usłyszał wyrok - rok więzienia w zawieszeniu. Ale to nie wszystko.

Do zatrzymania poznaniaka doszło pod koniec maja ubiegłego roku. Był podejrzewany o malowanie tzw. "tagów" na budynkach w różnych częściach Poznania, a także w pojazdach komunikacji miejskiej. Pive wykonując swoje tagi nie posługiwał się zwykłymi farbami czy flamastrami. Malując na szybach czy ścianach pojazdów MPK wykorzystywał specjalnie przygotowany mazak, w którym znajdował się kwas.

Siedem dni niezapomnianych muzycznych wrażeń? To musi być CZAS NA TEATR! Pobierz aplikację już teraz i odkryj szczegółowy program: spektakle, koncerty, spotkania i wiele więcej!
REKLAMA


Mężczyźnie groziło do 5 lat pozbawienia wolności. Przyznał się do winy. - Wyjaśnił, że od kilkunastu lat zajmuje się malowaniem graffiti, które jest dla niego ideologią i sztuką, w swoim środowisku jest znany właśnie jako "PIVE" - tłumaczyła Magdalena Mazur-Prus z Prokuratury Okręgowej.

Już w maju informowaliśmy, że oskarżony złożył wniosek, uzgodniony z prokuratorem, o dobrowolne poddanie się karze w wymiarze 1 roku pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem wykonania kary na okres 4 lat próby, grzywnę i zobowiązanie do naprawienia szkody wyrządzonej przestępstwem w terminie 3 lat od uprawomocnienia się wyroku.

Jak informuje Głos Wielkopolski w środę Marek S. usłyszał wyrok. Musi usunąć wyrządzone przez siebie szkody, które oszacowano na około 230 tysięcy złotych. Jeśli nie zrobi tego w ciągu 3 lat, trafi na rok do więzienia. Dodatkowo musi też zapłacić 1000 złotych grzywny.

Najczęściej czytane w tym tygodniu

Dziś w Poznaniu

Może być bardzo niebezpiecznie. Jest ostrzeżenie IMGW również dla Poznania!
1℃
-3℃
Poziom opadów:
0.3 mm
Wiatr do:
18 km
Stan powietrza
PM2.5
13.10 μg/m3
Dobry
Zobacz pogodę na jutro