Dziewulski: ludzie fruwali, a kierowca był najarany na prędkość
- Kierowca był ostro najarany na prędkość. Pojazd środkiem maski uderzył w barierę i następnie odrzucił te bariery i ludzie fruwali - relacjonował wypadek podczas Gran Turismo Polonia 2013 na antenie TVN24, Jerzy Dziewulski.
Jednym z uczestników Gran Turismo Polonia 2013 w Poznaniu był były antyterrorysta i poseł Jerzy Dziewulski, który z kilku metrów widział cały wypadek. Chwilę po wypadku podzielił się swoimi spostrzeżeniami na antenie TVN24.
- To było dokładnie na mojej wysokości. Ja byłem następny w kolejce do startu. Nie mam cienia wątpliwości, co się wydarzyło i dlaczego. To był ewidentny błąd kierowcy. 200 m od startu kierowca nie kontrolował samochodu. Siedziałem w samochodzie i krzyczałem, bo zdawałem sobie sprawę z tego, że ten samochód za chwilę wyrżnie albo w nas, albo w ludzi, którzy tam stali. Zaczepił prawymi kołami o krawężnik i później to już się działo bez jego kontroli. Pojazd środkiem maski uderzył w barierę i następnie odrzucił te bariery i ludzie fruwali. Karetki pojawiły się błyskawicznie, ludzie byli reanimowani.
Kierowca miał przed sobą mniej więcej 800 metrów prostej drogi, potem łuk i znowu prosta droga. On przejechał mniej więcej 400 metrów. On był mocno "najarany" na prędkość. To było czuć i w momencie, gdy dodał gazu na starcie samochód był poza kontrolą - mówił na antenie TVN24, Jerzy Dziewulski.
Rannych zostało 17 osób, w tym 2 dzieci. Impreza Gran Turismo Polonia 2013 została odwołana.
Najpopularniejsze komentarze