Most Uniwersytecki: inspektor budowlany wydał opinię w sprawie zapadnięcia się asfaltu

Zdaniem inspektora budowlanego wczorajsze zapadniecie się asfaltu pod dźwigiem na Moście Uniwersyteckim to wynik błędu budowlańców.
O zdarzeniu informowaliśmy w czwartek. Jeden z dźwigów pracujących w ramach przebudowy ronda Kaponiera utknął w miejscu po tym, jak pod jego ciężarem zapadł się asfalt. Jak się okazuje dźwig nie powinien znaleźć się w tym miejscu. Stanął zbyt blisko krawędzi wiaduktu, a do tego między dwiema studzienkami. W osi tych studzienek, tego kanału, gdzie znajdują się różne instalacje i przewody nastąpiło to uszkodzenie. Tutaj dźwig nie powinien się przemieszczać - mówi Paweł Łukaszewski, Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego.
Jednak Inspektor Nadzoru Budowlanego twierdzi, że w tym miejscu jest bezpiecznie. Wypadek, który miał miejsce raczej świadczy o bezmyślności a nie o zagrożeniu bezpieczeństwa na przykład awarią konstrukcji czy katastrofą budowlaną. W tych kategoriach nie możemy na to patrzeć - dodaje Łukaszewski.
W najbliższych dniach Inspektor Nadzoru Budowlanego zapowiada kontrolę robót, co ma zapobiec takim sytuacjom w przyszłości.