Poznań: włamanie do samochodu Telewizji Niezależnej
W nocy z 11 na 12 czerwca na Grunwaldzie doszło do włamania do samochodu ekipy Telewizji Niezależnej, która towarzyszyła podczas pobytu w Poznaniu Tomaszowi Sakiewiczowi, redaktorowi naczelnemu "Gazety Polskiej". Wybito w nim szybę i zabrano z bagażnika sprzęt, który następnie porzucono w pobliskich krzakach.
Jak informuje portal niezalezna.pl na poznańskim Grunwaldzie doszło do włamania do samochodu Telewizji Niezależnej. - Na ulicy stało wiele drogich aut. A nasz samochód to stary, poobijany mercedes, który ma za sobą tysiące kilometrów. Bardzo dziwne, że akurat do niego się włamano, choć kilka metrów obok były znacznie cenniejsze. Nasz mercedes to stare auto, ale jest na nim dużo naklejek "Czytaj Gazetę Polską". Trudno uwierzyć w przypadek, że akurat do niego złodzieje włamali się - wyjaśnia w rozmowie z portalem niezalezna.pl Cyntia Harasim, reporterka Telewizji Niezależnej.
Andrzej Borowiak, rzecznik wielkopolskiej policji przyznaje, że do włamania rzeczywiście doszło. - Zdarzenie miało miejsce w nocy z 11 na 12 czerwca. Auto było zaparkowane na osiedlu od godziny 23.00. Sprawcy wybili szybę z tyłu pojazdu, otworzyli pojazd i wyciągnęli z niego przechowywane w nim sprzęty. Funkcjonariusze odnaleźli te sprzęty jakieś 50 metrów od samochodu, w krzakach - mówi. - Okazało się, że ostatecznie zginęło 20 książek - kończy.
Portal niezalezna.pl precyzuje, że skradzione książki to najnowsze dzieło Tomasza Sakiewicza - "Partyzant wolnego słowa".
Najpopularniejsze komentarze