Garbary/Małe Garbary: priorytet dla bimb, korki dla kierowców?
22 maja na skrzyżowaniu ulic Garbary i Małe Garbary wprowadzono usprawnienie dla tramwajów. Przeprogramowano tu sygnalizację świetlną tak, by pojazdy komunikacji miejskiej bez zbędnego oczekiwania mogły przejechać na drugą stronę ulicy Garbary. Kierowcy skarżą się, że przez zmiany regularnie tworzą się tutaj duże korki.
Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacyjne wraz z Zarządem Dróg Miejskich 22 maja, a więc po zakończeniu remontu torowiska w okolicach skrzyżowania Garbary/Małe Garbary/Estkowskiego, wprowadziły tu usprawnienie dla tramwajów. Obowiązuje tam priorytet dla bimb.
- Tramwaje jadące od Śródki powinny przemierzyć skrzyżowanie bez zbędnego oczekiwania, natomiast te jadące w stronę Katedry, zaraz po wymianie pasażerów mają otrzymać zezwolenie na przejazd - informowało w maju MPK. Do tej pory obowiązywał tu program sygnalizacji świetlnej, który zmieniał światła w ustalonym odgórnie czasie.
Już w momencie wprowadzenia zmian kierowcy skarżyli się, że tramwaje może jeżdżą szybciej, ale zdecydowanie wolniej poruszają się tędy samochody, które tkwią w korkach. - Od Śródki ulica Estkowskiego stoi - pisał jeden z czytelników. - Paru studentów i babcie w tramwaju pojadą minutę szybciej, a tysiąc ludzi pracujących będzie stało w samochodach i smrodziło spalinami - dodał kolejny. - Teraz już wiem dlaczego korek od strony Śródki był 3 razy dłuższy niż wcześniej - napisał inny poznaniak.
MPK po wprowadzeniu zmian zapewniało, że będzie się przyglądać sytuacji na skrzyżowaniu i oceni rezultaty modyfikacji. Zdaniem kierowców jest znacznie gorzej niż przed przeprogramowaniem sygnalizacji świetlnej. - Dojazd z ulicy Jana Pawła II do skrzyżowania Garbar z Małymi Garbarami trwa wieczność. Rozumiem konieczność wprowadzania ulepszeń dla komunikacji miejskiej, ale nie kosztem kierowców - pisze poznaniak.
Na czwartkowym posiedzeniu Komisji Bezpieczeństwa Ruchu przy ZDM poruszana była kwestia skrzyżowania. Według MPK usprawnienie zastosowane w tym miejscu się sprawdza i dzięki temu tramwaje szybciej pokonują ten odcinek.
Dr Michał Beim, ekspert ds. transportu z Instytutu Sobieskiego przyznaje, że dziś nie da się zadowolić wszystkich uczestników ruchu drogowego. - Priorytet zawsze oznacza, że ktoś ma lepiej od kogoś innego. Kiedyś optymalizowano ruch na skrzyżowaniach, wprowadzano inteligentną sygnalizację świetlną i rzeczywiście działała ona w miarę sprawnie. Wszyscy byli zadowoleni. Dziś niestety jest to niemożliwe. Pojemność naszych ulic jest po prostu za mała - tłumaczy.
- Pojawia się więc pytanie kogo uprzywilejować. Czy pasażerów, którzy zajmują najmniej miejsca w przestrzeni czy może kierowców, którzy tego miejsca zajmują zdecydowanie więcej. Stawianie na transport publiczny jest rozwiązaniem rozsądnym. Równocześnie warto przyjrzeć się sygnalizacji świetlnej na skrzyżowaniu Garbar z Małymi Garbarami, być może da się coś poprawić - kończy.
Najpopularniejsze komentarze