Rondo Ofiar Katastrofy Smoleńskiej powstanie w Swarzędzu
Swarzędzcy radni już przegłosowali pomysł nazwania jednego ze swarzędzkich rond imieniem Ofiar Katastrofy Smoleńskiej. Temat budzi kontrowersje, a podobne pomysły powstają również w Poznaniu.
Imię Ofiar Katastrofy Smoleńskiej będzie nosić rondo u zbiegu ulic Kirkora i Granicznej. Na nadanie takiej nazwy niemal jednomyślnie zgodzili się swarzędzcy radni. Kolejne rondo nazwali imieniem lokalnego działacza - Leszka Grajka, ale to "rondo smoleńskie" budzi emocje - No bardzo kontrowersyjny temat. Średnio mi się podoba. Myślę, że tym ludziom należy się pamięć, ale niekoniecznie przy rondzie - mówi mieszkanka Swarzędza.
Pomysłu broni jeden ze swarzędzkich radnych - Powinniśmy założyć, że to jest rondo pamięci tych wszystkich osób, a nie konkretnych osób, polityków czy partii. Zresztą rada miejska w Swarzędzu jest stosunkowo apolityczna, żadna partia nie ma tam większości głosów - mówi Grzegorz Taterka, wiceprzewodniczący rady miasta.
Swarzędzką inicjatywę chwali poznański radny Prawa i Sprawiedliwości, ale twierdzi, że w Poznaniu na takie nazewnictwo nie ma miejsca. Choć coraz głośniej mówi się o pomyśle nadania imienia Lecha i Mari Kaczyńskich nowemu placowi przed budowanym dworcem - Podniosłoby się niesamowite larum ze strony Platformy Obywatelskiej. Ja nie rozumiem, dlaczego tak jest. Dlaczego ta sprawa jest z gruntu stawiana jako sprawa natury politycznej. Dla mnie taką nie jest - twierdzi Szymon Szynkowski vel Sęk.
Platforma Obywatelska twierdzi, że jest to tylko i wyłącznie próba zbicia kapitału politycznego - Czemu nie upamiętnia się ofiar katastrofy w Szczekocinie albo katastrofy autokarowej we Francji? - pyta Marek Sternalski, radny PO.
Przeciwko takiemu upamiętnianiu katastrofy smoleńskiej jest również Solidarna Polska - Bez względu na to, czy ktoś wierzy w zamach, czy ktoś wierzy w zaniedbania, państwo polskie wykazało się ogromną słabością i samo czczenie katastrofy smoleńskiej jest na pewno nie na miejscu - mówi Tomasz Górski, poseł. Twierdzi on, że jest to upamiętnianie zbiorowej porażki, a nie dokonań poszczególnych ofiar.
Tabliczki z nazwą pojawią się w Swarzędzu w ciągu kilku tygodni. Na razie nie wiadomo, czy Poznań pójdzie w ślady Swarzędza.
Najpopularniejsze komentarze