Misia szuka domu. Właścicielka się nad nią znęcała
W sierpniu ubiegłego roku dzięki Wam nowy dom znalazła 11-letnia suczka Nuka, która przez 10 lat żyła na dwóch metrach kwadratowych. I tym razem pomocy potrzebuje pies, nad którym znęcała się jego właścicielka. Misia ma około 5 lat i czeka na dom!
O Nuce pisaliśmy po tym, jak skontaktował się z nami przedstawiciel Stowarzyszenia Służba Ochrony Zwierząt. Suczka od około 10 lat żyła na krótkim łańcuchu w pomieszczeniu o powierzchni dwóch metrów kwadratowych. Nie wychodziła na spacery, a jedzenie dostawała wtedy, gdy przypomniało się o niej właścicielce. Po tym jak nagłośniliśmy sprawę, dzięki Wam, Nuka znalazła nowy dom.
Tym razem pomocy potrzebuje Misia, mieszaniec Beagle. Suczka ma około 5 lat i jej historia przypomina historię Nuki. - W listopadzie zeszłego roku została odebrana wraz ze swoją córką Pigi od nieodpowiedzialnej właścicielki. Obie sunie trzymane były na krótkich sznurkach długości około 30 cm przy altance. Misi za schronienie służyło wnętrze połamanej lodówki, natomiast Pigi stare i wysłużone legowisko - wyjaśnia Krzysztof Śmierzchalski ze Stowarzyszenia Służba Ochrony Zwierząt. - Karmione były surowym makaronem oraz surową kaszą manną, które rzekomo jadła też ich właścicielka... Psiaki były pokaleczone i poranione. Ich organizmy były wyniszczone. W skutek czego młodsza sunia Pigi nie przeżyła - dodaje.
Właścicielce psów wytoczono sprawę sądową. - 17 kwietnia oprawczyni została uznana za winną znęcania się nad zwierzętami. Sąd skazał ją na 3 miesiące ograniczenia wolności, 20 godzin prac na cele społeczne oraz przepadek Misi - mówi.
Misia obecnie przebywa w hoteliku dla psów. - Ma charakterek, dlatego też szukamy dla niej odpowiedzialnych opiekunów, którzy będą asertywni oraz konsekwentni w jej dalszym wychowywaniu i nie pozwolą aby weszła im na głowę - zaznacza. - Najlepiej Misia czuła by się w domu z ogródkiem, w którym jeszcze nie ma psa, gdzie mogłaby rządzić na swoim podwórku. Ma mocno rozwinięte poczucie "Ja tu rządzę". Uwielbia spacery oraz czas jaki człowiek poświęca tylko dla niej. Potrzebuje bardzo dużo ruchu, aby pokłady energii miały ulot podczas spacerów, a nie w mieszkaniu, w którym nie lubi spędzać czasu. Kiedy zostaje w mieszkaniu sama nie jest dla niej problemem wskoczenie na parapet, szafkę. Jest w stanie nawet otworzyć sobie drzwi obojętnie w którą stronę. Ze złości potrafi nasiusiać. Jednym słowem ma baba charakter.
Osoby, które są zainteresowane adopcją misi proszone są o kontakt ze stowarzyszeniem. - Bardzo zależy nam na tym, aby w końcu znalazła odpowiedni dom, który zaakceptuje ją taką jaka jest - kończy.
Kontakt: Służba Ochrony Zwierząt Piła [email protected] / 799-135-585.
Najpopularniejsze komentarze