Na działkę odpocząć? Najpierw trzeba nadrobić zaległości
Długi majowy weekend miał być okazją do odpoczynku. Dla poznańskich działkowców był to jednak czas bardzo pracowity. Wszystko przez to, że wiosenna aura zawitała do Poznania w tym roku z miesięcznym opóźnieniem.
Koszenie trawy, podlewanie, wyrywanie chwastów, sadzenie roślin - działkowcy podczas długiego majowego weekendu o odpoczynku mogli tylko pomarzyć. Sezon wiosenny w tym roku rozpoczął się z miesięcznym poślizgiem. Zima nie chciała odpuścić i sprawiła, że miłośnicy ogródków działkowych muszą teraz nadrabiać zaległości. - Wiosna jest w tym roku opóźniona o około miesiąc - mówi Łukasz Dolata, działkowiec. - Nie ma grilla, bo nie ma czasu na grilla - dodaje Aleksandra Dolata.
Przeważnie przygotowanie do sezonu można rozłożyć w czasie. W tym roku było to jednak niemożliwe. Wszystkie prace trzeba wykonywać jednocześnie - przekopać grządki, oczyścić je z chwastów, przyciąć drzewa i posadzić nowe rośliny.
Intensywne prace mają już za sobą państwo Gulczyńscy, którzy porządki rozpoczęli kilkanaście dni temu. Gdy jest ciepło, pracują od rana do wieczora. Już od 20 lat dbają o ogródek działkowy przy Dolnej Wildzie. - Jak urosną jakieś kwiatki, warzywko to cieszy - tłumaczy Józef Gulczyński. - Nie tam siedzenie w blokowiskach. Lato spędzamy na działce - dodaje Józefa Gulczyńska.
Coraz więcej działek z ogródków warzywnych zamienia się w ogródki rekreacyjne. - Ja to mam niewiele do pracy. Sadzę byliny, mam posianą trawę, rosną iglaki. Poza tym nic - tłumaczy Jolanta Wachowiak. - Ci, którzy uprawiają warzywa i inne rzeczy mają co robić - dodaje.
Mamy dobre informacje dla działkowców. W najbliższych dniach pogoda będzie im sprzyjać. W ciągu dnia ma być ciepło i słonecznie, a wieczorami może padać deszcz.
W całym Poznaniu istnieje 90 ogrodów działkowych, na terenie których znajduje się około 19 tysięcy działek.