Mirosław Kruszyński zgadza się na skrócenie drogi do dworca
Walka o skrócenie drogi z przystanku tramwajowego do nowego budynku dworca trwa od wielu tygodni. Początkowo miejscy urzędnicy odrzucali argumentację społeczników, ale dziś rzecznik Urzędu Miasta poinformował, że wiceprezydent Mirosław Kruszyński wyraził zgodę na przygotowanie nowej koncepcji krótszej drogi na dworzec.
Członkowie stowarzyszenia Inwestycje dla Poznania twierdzą, że obecnie projektowane przejście podziemne wydłuża drogę z przystanku do dworca do blisko 500 metrów, a dodatkowo piesi zmuszani są do wielokrotnego korzystania z wind, schodów czy podjazdów. Społecznicy proponują więc stworzenie klasycznego przejścia dla pieszych na poziomie ulicy - Ustawienie sygnalizacji dla pieszych nie utrudni ani ruchu drogowego, ani tramwajowego. I tak samochody i tramwaje muszą zatrzymać się na skrzyżowaniu - wyjaśniał w marcu Paweł Sowa, reprezentujący stowarzyszenie.
Miejscy urzędnicy długo opierali się argumentacji społeczników, a odpowiedzialny za komunikację wiceprezydent Mirosław Kruszyński twierdził, że wykonywane analizy ruchu, wykazały że planowane przejście podziemne jest rozwiązaniem optymalnym. Społecznicy nie poddali się i zaprezentowali kolejne analizy wykonane przez specjalistów z Politechniki Krakowskiej, a w piątek dość niespodziewanie wiceprezydent zmienił zdanie i polecił przygotować nowe, krótsze rozwiązanie przejścia dla pieszych z mostu Dworcowego do nowego Dworca Głównego PKP.
Mirosław Kruszyński zapowiada jednak, że ostateczna decyzja zostanie podjęta po zaopiniowaniu projektu przez Komisję Bezpieczeństwa Ruchu - Na krótszą drogę z mostu Dworcowego do Dworca PKP musi wyrazić zgodę Komisja Bezpieczeństwa Ruchu, działająca przy ZDM, bo względy bezpieczeństwa pasażerów komunikacji publicznej i pieszych są najważniejsze - powiedział wiceprezydent. W skład KBR wchodzą przedstawiciele miejskich jednostek oraz policji.
Najpopularniejsze komentarze