Zajezdnia Franowo: na pętli coraz więcej słupów
Zajezdnia tramwajowa powstająca na Franowie ma już wszystkie ściany. Intensywne prace prowadzone są wewnątrz budynku. Na ziemi pojawiają się kolejne fragmenty torowiska. Dużo dzieje się także w sąsiedztwie budynku.
W zajezdni tramwajowej na Franowo wiele się dzieje. Zgodnie z harmonogramem pierwsze tramwaje powinny wjechać do budynku w lipcu. Jak już pisaliśmy - istnieje jednak ryzyko, tramwaje w obiekcie pojawią się z kilkutygodniowym opóźnieniem - we wrześniu.
- Wykonawca napotkał podczas prac niespodzianki związane z infrastrukturą podziemną. Już sporo czasu temu udało się ten problem rozwiązać, ale może się to odbić na terminie zakończenia pierwszego etapu prac. Wierzymy jednak, że prace będą postępować tak jak obecnie, czyli ekspresowo, i uda się je zakończyć do lipca - tłumaczył nam w połowie kwietnia Jan Firlik, dyrektor ds. Przewozów Tramwajowych MPK Poznań.
Obiekt ma już wszystkie ściany. Intensywne prace prowadzone są wewnątrz obiektu - układane są tutaj m.in. kolejne fragmenty torów. Dołączają do nich inne elementy infrastruktury niezbędnej do funkcjonowania zajezdni. Całkowicie wyposażona zostanie ona jednak dopiero w połowie przyszłego roku. Wówczas będzie można powiedzieć, że inwestycja została zakończona.
Ale efekty prac budowlańców widać nie tylko w samej zajezdni. Sporo dzieje się także w jej bezpośrednim sąsiedztwie. Widać tu pętlę, do której dojeżdżać będą pasażerowie. Pojawia się coraz więcej słupów trakcyjnych, na których już wiszą pierwsze fragmenty sieci.