30-letnia pilanka walczy o życie: możesz pomóc
30-letnia Aneta z Piły ma dwie śliczne córki i całe życie przed sobą. Ma też najgorszą z możliwych odmianę białaczki. Rodzina i przyjaciele robią wszystko, by znaleźć dla niej odpowiedni szpik do przeszczepu.
30-letnia Aneta pochodziły z Piły. Obecnie, zamiast cieszyć się córkami, przemierza szpitalne korytarze. - U Anety wykryto najgorszą z możliwych odmianę białaczki. To właśnie na ten typ choroby zmarła Agata Mróz - mówi Beata Fatyga, przyjaciółka Anety. - Czas to najcenniejsze to mamy. Liczy się każda chwila. Musimy jak najszybciej znaleźć dawcę szpiku.
Aneta choruje na zespół mielodysplatyczny, z którego wytworzyła się ostra białaczka szpikowa. Pierwsza chemioterapia nie przyniosła oczekiwanych rezultatów. - Aneta źle ją znosi. Czeka na kolejną chemioterapię i boimy się, że zniesie ją jeszcze gorzej - dodaje Fatyga.
Akcje szukania odpowiedniego szpiku przeprowadzano już wielokrotnie. - Ostatnia odbyła się w Pile. Niestety nie udało się znaleźć genetycznego bliźniaka dla Anety. Jej rodzice mają ponad 50 lat, córki są za małe (mają 5 i 10 lat) co wyklucza pobranie szpiku. Brat również nie może być dawcą - nie jest bliźniakiem genetycznym siostry. Ja także chciałam oddać szpik. Nie było zgodności.
Poszukiwania dawcy wciąż trwają. - Apeluję do wszystkich poznaniaków, którzy mogą być potencjalnymi dawcami szpiku, by wybrali się do Centrum Krwiodawstwa przy ulicy Marcelińskiej 44 i oddali swoją krew do badań. Wystarczy mieć przy sobie dowód osobisty i wypełnić ankietę o przebytych chorobach. Możecie uratować Anecie życie. Jeśli nie jej to komuś innemu - zauważa.
Przekazanie krwi konkretnie na zbadanie jej zgodności z Anetą jest bardzo drogie. - To koszt około 1000 złotych. Nie chcę nikogo do tego namawiać, bo to ogromny wydatek. Wystarczy jeśli oddamy krew. Później zostanie ona przebadana - kończy.
Aby zostać dawcą szpiku trzeba mieć od 18 do 40 lat. Trzeba być zdrowym - wykluczone są choroby przewlekłe, czy genetyczne. Dawcą zostaje się bezpłatnie.