Mrozy: od 50 lat w Poznaniu nie było tak zimno!
Pierwsza połowa lutego to prawdziwe rekordy temperatur w naszym regionie. W nocy z soboty na niedzielę termometry pokazywały nawet -23,5 stopnia. W połowie miesiąca średnia dobowa temperatura to -13 stopni.
Prawie -13 stopni Celsjusza - tyle wynosiła do 13 lutego średnia dobowa temperatura w tym miesiącu w naszym mieście. Tak niskich temperatur w Poznaniu nie było od 50 lat. W lutym ubiegłego roku termometry pokazywały -18,8 stopnia Celsjusza. Kilka dni temu, w nocy z soboty na niedzielę (11 na 12 lutego), w sąsiedztwie Poznania było -23,5 stopnia. - Najniższą temperaturę odnotowaliśmy konkretnie w okolicach Kórnika - tłumaczy Eugeniusz Szwed, kierownik Biura Prognoz IMGW w Poznaniu.
Tak duże mrozy sprawiły, że Warta jest zamarznięta praktycznie na całej długości. - Pokrywa lodowa, patrząc od górnego odcinka rzeki, ma od 10-15 centymetrów do nawet 45 centymetrów idąc w dół Warty - wyjaśnia Dariusz Krzyżański, dyrektor Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Poznaniu. - W zasadzie ta pokrywa się nadal kształtuje.
Mimo to, wchodzenie na zamarzniętą Wartę jest bardzo niebezpieczne. - Woda, czy prąd wody płynie i potrafi w pewnym momencie wybić lód i sprawić, że w konkretnym miejscu lód będzie cienki - zauważa Krzyżański.
Na zmniejszenie się grubości warstwy pokrywy lodowej, nie tylko na Warcie, wpłynie wzrost temperatur, z jakim mamy mieć do czynienia w najbliższych dniach. - Ten okres prawie zbliża się do odwilży. W piątek, czy sobotę w naszym mieście mogą się zdarzyć nawet same opady deszczu. Temperatura w dzień wzrośnie do 1, a nawet 2 stopni powyżej zera - informuje Szwed.
Apelujemy do wszystkich poznaniaków, by nie wchodzili na zamarznięte akweny. Bez względu na to, czy panują ogromne mrozy, czy temperatura zaczyna gwałtownie wzrastać, jest to bardzo niebezpieczne.