Sąd: Wiara Lecha kontra Gazeta Wyborcza
We wtorek w poznańskim Sądzie Okręgowym rozpoczął się proces o naruszenie dóbr osobistych stowarzyszenia Wiara Lecha w tekstach Gazety Wyborczej. Zdaniem WL gazeta bezpodstawnie powiązała stowarzyszenie ze światem przestępczym. Kibice oczekują przeprosin i 10 tysięcy złotych.
We wtorek w Sądzie Okręgowym w Poznaniu ruszył proces Stowarzyszenie Kibiców Wiara Lecha przeciw Gazecie Wyborczej. Dwa lata temu na łamach gazety ukazało się kilka artykułów dotyczących zatrzymań pseudokibiców. Piotr Żytnicki, autor publikacji, napisał w nich m.in., że wśród zatrzymanych są członkowie Wiary Lecha. Informował również, że pseudokibice Lecha Poznań założyli gang, by sprzedawać narkotyki. W GW znalazły się także doniesienia na temat niepisanej umowy pomiędzy Lechem Poznań a Wiarą Lecha dotyczącej utrzymywania bezpieczeństwa na trybunie, na której siedzą najzagorzalsi kibice drużyny.
- Po tych artykułach mieliśmy kłopoty w życiu prywatnym i zawodowym. Spotykały mnie krytyczne opinie na temat mojej działalności w stowarzyszeniu ze strony znajomych, ale także w moim miejscu pracy - tłumaczy w rozmowie z PAP Marcin Kawka, członek zarządu Wiary Lecha. Kawka dodał, że stowarzyszenie straciło wielu sponsorów po publikacji tych tekstów, a założeniem Wiary Lecha jest budowanie dobrego wizerunku kibica.
Piotr Żytnicki z Gazety Wyborczej podkreśla, że jego teksty są rzetelne, a informacje, które zawarł w tekstach uzyskał podczas pracy jako dziennikarz śledczy.
Wiara Lecha domaga się od Gazety Wyborczej przeprosin oraz 10 tysięcy złotych zadośćuczynienia.
Najpopularniejsze komentarze