Reklama
Reklama

Zapadła się bramka na Stadionie Miejskim

Źródło: organizator
Źródło: organizator

Spotkanie 23. kolejki ekstraklasy Lech Poznań - PGE GKS Bełchatów było zagrożone, gdyż jedna z bramek na Stadionie Miejskim przy ul. Bułgarskiej częściowo się zapadła.

Przed spotkaniem sędzia główny Szymon Marciniak z Płocka wraz z asystentami sprawdzał gotowość płyty stadionu do spotkania ekstraklasy. Wyglądająca jak "kartoflisko" murawa została dopuszczona, ale jedna z bramek wzbudziła zainteresowanie zespołu sędziowskiego.

Okazało się, że cześć bramki, najprawdopodobniej z powodu ostatnich prac związanych z murawą zapadła się o 5 cm. Służby odpowiedzialne za przygotowanie płyty do meczu szybko ruszyły poprawić bramkę, a sędziowie dokładnie sprawdzili czy lewa i prawa cześć bramki są równe. Ostatecznie spotkanie rozpoczęło się planowo.

Jak ustalił portal Epoznan.pl przygotowanie bramek do spotkania należało do obowiązków PoSiR-u, ale przedstawiciel miejskiej spółki w rozmowie z dziennikarzem Epoznan.pl nie chciał wyjaśnić przyczyn sobotniego zdarzenia.

Najczęściej czytane w tym tygodniu

Dziś w Poznaniu

10℃
0℃
Poziom opadów:
5.3 mm
Wiatr do:
18 km
Stan powietrza
PM2.5
19.69 μg/m3
Dobry
Zobacz pogodę na jutro