Taylora, Garncarska: strażnicy wystawiają setki mandatów
Znalezienie miejsca parkingowego w centrum Poznania nigdy nie należało do łatwych. Niektórzy kierowcy za nic mają jednak przepisy i bezpieczeństwo innych.
Mieszkańcy ulic Taylora, Kościuszki i Garncarskiej mają dosyć zwracania uwagi kierowcom, proszenia o przestawianie samochodów i dzwonienia po Straż Miejską.
Cały dzień auta stoją zaparkowane na środku skrzyżowania, ul. Garncarska jest tak zastawiona, że większe auto nie może dojechać do sklepu z zaopatrzeniem - relacjonuje mieszkaniec, który chce pozostać anonimowy. Na ul. Kościuszki przy nr 70 "na słupkach" parkują auta i jak widać na zdjęciach jest bardzo niebezpiecznie, gdyż nie widać pieszych wchodzących na przejście i trzeba zmienić pas ruchu przed samą zebrą - tłumaczy.
Parkingi przy wymienionych wyżej ulicach pękają w szwach przez siedem dni w tygodniu. Zdaniem mieszkańców najbardziej uciążliwe są jednak sobota i niedziela.
Straż Miejska reaguje na sygnały mieszkańców. Przyjazd na miejsce przeważnie kończy się wypisaniem mandatu, których w ostatnim czasie jest coraz więcej. Jak się jednak okazuje - mandaty nic nie dają. Kierowcy wciąż parkują w tych samych miejscach stwarzając zagrożenie dla innych uczestników ruchu.