Reklama

Lech remisuje ze Śląskiem

Lech Poznań zremisował spotkanie 20. kolejki ekstraklasy ze Śląskiem Wrocław 2:2. Bramki dla Kolejorza zdobyli: Siergiej Kriwiec i Vojo Ubiparip.

Zespół Śląska Wrocław prowadzony przez Oresta Lenczyka przyjechał do Poznania podtrzymać passę dwunastu spotkań bez porażki i wykorzystać problemy kadrowe gospodarzy. Trener Jose Maria Bakero musiał zastąpić kontuzjowanych Manuela Arboledę, Artjomsa Rudnevsa, Grzegorza Wojtkowiaka i Tomasza Bandrowskiego zmiennikami, a dodatkowo na ławce rezerwowych spotkanie rozpoczęli Rafał Murawski i Bartosz Ślusarski.

Siedem dni niezapomnianych muzycznych wrażeń? To musi być CZAS NA TEATR! Pobierz aplikację już teraz i odkryj szczegółowy program: spektakle, koncerty, spotkania i wiele więcej!
REKLAMA


Początek spotkania był bardzo wyrównany, a częściej piłkę posiadali gospodarze. Jednak to goście pierwsi zdobyli bramkę po bardzo kontrowersyjnej sytuacji. W 23. minucie Hubert Wołąkiewicz próbował zatrzymać rajd Łukasza Gikiewicza w pole karne Lecha. Zawodnik Śląska upadł, a sędzia Hubert Siejewicz zatrzymał grę uznając, że był faul i goście otrzymali rzut karny. Faul był, ale tuż przed linią pola karnego. Goście wykorzystali okazję, a Krzysztofa Kotorowskiego pokonał Sebastian Mila.



Lech szybko ruszył do odrabiania strat i w 31. minucie wyrównał. Vojo Ubiparip podał głową do Siergieja Kriwca, który strzałem z kilku metrów pokonał Mariana Kelemena. Kilka minut później bramkę zdobył Ubiparip, który wykorzystał podanie Jakuba Wilka i Kolejorz schodził na przerwę prowadząc 2:1.

Po zmianie stron pierwszy okazję na zdobycie bramki miał Lech, ale strzał Ubiparipa w polu karnym zablokowali obrońcy Śląska. W 52. minucie goście wyrównali, a bohaterem Śląska został Dariusz Sztylka, który ładnym strzałem z 17 metrów pokonał Krzysztofa Kotorowskiego.



Lechici po stracie bramki rozpoczęli szturm na "świątynię" Mariana Kelemana, który wyłapywał praktycznie każdą piłkę zmierzającą na głowy podopiecznych Jose Maria Bakero. Niestety nie pomogły nawet zmiany: Ivana Djurdjevića zastąpił Rafał Murawski, Jakuba Wilka napastnik Tomasz Mikołajczak, a Semira Stilića bohater ostatnich spotkań Bartosz Ślusarski.

Natomiast goście skutecznie bronili dostępu do swojej bramki i wyprowadzali groźne kontry. W końcówce zespół Oresta Lenczyka mógł nawet zdobyć bramkę, ale Krzysztofa Kotorowskiego dwukrotnie ratował słupek.

Lech Poznań - Śląsk Wrocław 2:2 (2:1)
Bramki: Siergiej Kriwiec (31. minuta), Vojo Ubiparip (40. minuta) - Sebastian Mila (23. minuta, karny), Dariusz Sztylka (52. minuta)
Żółte kartki: Wołąkiewicz - Ćwielong
Czerwona karta: Wołąkiewicz (za kopnięcie rywala)
Widzów: 21860
Sędzia: Hubert Siejewicz (Białystok)

Lech: Krzysztof Kotorowski - Marcin Kikut, Bartosz Bosacki, Hubert Wołąkiewicz, Seweryn Gancarczyk - Dimitrije Injac, Ivan Djurdjević (60. Rafał Murawski) - Jakub Wilk (79. Tomasz Mikołajczak), Semir Stilić (60. Bartosz Ślusarski), Siergiej Kriwiec - Vojo Ubiparip

Śląsk: Marian Kelemen - Tadeusz Socha, Jarosław Fojut, Piotr Celeban, Mariusz Pawelec - Dariusz Sztylka, Przemysław Kaźmierczak - Marek Gancarczyk (78. Łukasz Madej), Sebastian Mila, Piotr Ćwielong (40. Waldemar Sobota) - Łukasz Gikiewicz (80. Remigiusz Jezierski)

Najczęściej czytane w tym tygodniu

Dziś w Poznaniu

3℃
-1℃
Poziom opadów:
0 mm
Wiatr do:
22 km
Stan powietrza
PM2.5
11.10 μg/m3
Bardzo dobry
Zobacz pogodę na jutro