Piórko Grzegorza Ganowicza

Do drugiej tury wyborów na prezydenta miasta pozostało dziewięć dni. Na ostatnim półmetku kampanii kandydat PO Grzegorz Ganowicz pokazuje nowy, nietypowy spot wyborczy.
Kandydat PO Grzegorz Ganowicz uzyskał w pierwszej turze wyborów 22,5 proc. głosów, a Ryszard Grobelny 49,5 proc. Dotychczasowy przewodniczący rady miasta walczy jednak wciąż o zwycięstwo. On i jego kontrkandydat liczą na głosy sporej grupy wyborców, którzy głosowali na w pierwszej turze na Tadeusza Dziubę, jacka Bachalskiego czy Jacka Jaśkowiaka.
W czwartek w internecie ukazał się nowy spot wyborczy Grzegorza Ganowicza pod tytułem "Poznań to ludzie". Film pokazuje zwykłych mieszkańców miasta. Motywem powtarzającym się w kolejnych scenach jest piórko. Ostatnią z pokazanych w klipie osób jest sam Grzegorz Ganowicz, jedzący spaghetti z plastikowego talerzyka w popularnym poznańskim barze przy ul. Wrocławskiej.
Dla Epoznan.pl komentuje dr Krzysztof Bondyra, socjolog z UAM: - Spot Grzegorza Ganowicza robi wrażenie choćby tym, ze musiał sporo kosztować, gdyż został przygotowany w konwencji profesjonalnych, nowoczesnych reklam. Problemem może być jednak to, że scenariusz tego klipu wyborczego może okazać się nieadekwatny do oczekiwań szerokiego kręgu odbiorców. Materiały reklamowe utrzymane w takiej formule adresowane są do precyzyjnie określonych konsumentów. A zatem zawężenie się do zbyt wąskiej częsci elektoratu może spowodować, iż tego rodzaju film reklamowy nie pozwoli w pełni uzyskać zakładanych rezultatów.
Najpopularniejsze komentarze