Wielkanoc: kilkaset osób skorzystało z pomocy Barki i Caritasu
W niedzielę prawie 300 osób zjadło świąteczne śniadanie zorganizowane przez Fundację Pomocy Wzajemnej "Barka". Co roku zapraszane są na nie osoby ubogie, samotne czy bezdomne. Spotkanie wielkanocne zorganizował także poznański Caritas. Z pomocy obu organizacji można też skorzystać w poniedziałek.
W niedzielę już po raz czternasty "Barka" zorganizowała świąteczne śniadanie dla najbardziej potrzebujących. Przyszło na nie prawie 300 osób. Goście mieli okazję wspólnie zjeść i porozmawiać. Organizatorzy starali się, aby na chwilę zapanowała wesoła, świąteczna atmosfera. Na stołach pojawiły się tradycyjne, domowe potrawy. Można było też usłyszeć żarty i śpiewy przy akompaniamencie gitary. Na śniadania "Barki" przychodzą nie tylko bezdomni.
- Są to osoby starsze i młodzi. Osoby, które pewnie nie chcą być same w domu. Odchodzimy od takiej formy, że to jest tylko dla bezdomnych. Chcemy, żeby to było takie miejsce integracyjne. - mówił Leszek Bór z Fundacji "Barka".
Bezdomnych i wykluczonych oczywiście też nie brakowało. Składając życzenia, często wspominali o własnym, wymarzonym mieszkaniu. Równie ważne jest dla nich zrozumienie innych osób dla ciężkiej sytuacji, w której często się znaleźli nie z własnej winy. Przywracanie osób wykluczonych do społeczeństwa poprzez znajdowanie im pracy i mieszkania to długi i skomplikowany proces. Organizatorzy świąt "Barce" mówią, że spotkania te służą właśnie temu, aby część z tych osób mogła wrócić do normalnego życia.
- To śniadanie wielkanocne często zaczyna jakiś proces rehabilitacji, czy reintegracji, czy jakiś proces budowania nadziei. - powiedziała Barbara Sadowska z Sieci Współpracy Barka.
Fundacja "Barka" prowadzi m. in. zajęcia i warsztaty służące przywracaniu wykluczonych osób do aktywności zawodowej. Doradza także swoim podopiecznym zakładanie spółdzielni socjalnych.
- Wiele osób, które przygotowały tą Wielkanoc, to są właśnie osoby, które wyszły na prostą, prowadzą jakieś spółdzielnie, własne firmy lub pracują. - dodała Barbara Sadowska.
Tradycyjny wielkanocny posiłek dla potrzebujących przygotował w niedzielę także Caritas Archidiecezji Poznańskiej. Przed jego jadalnią ustawiła się przed południem kolejka. Na stole nie zabrakło jajek i kiełbasy, a dla najmłodszych znalazły się też słodycze.
- Sporo jest osób samotnych, nie mających nikogo. Kiedy one przyjdą do nas, czują się po prostu jak w domu. - powiedziała siostra Amata z Caritasu.
Na wielkanocny poniedziałek Caritas przygotował dla potrzebujących ciepły posiłek w jadalni przy ul. Niegolewskich w Poznaniu. Fundacja "Barka" w ten dzień swój świąteczny obiad organizuje o godz. 13.00 przy ul. św. Wincentego na Zawadach.