Strażak z Poznania wrócił do domu z Haiti
Marcin Ratajczak, strażak-ratownik, wrócił z Haiti do Poznania i spotkał się z dziennikarzami. Ma teraz tydzień urlopu.
Na Haiti spędził 7 dni. Przeszukiwał gruzowiska w poszukiwaniu żywych. W poniedziałek wieczorem Marcin Ratajczak wrócił do domu. Poznański strażak był wśród 54 polskich ratowników, którzy uczestniczyli w akcji ratowniczej na Haiti Strażakowi z Poznania towarzyszył pies. Niestety pod gruzami nie udało im się znaleźć ani jednej żywej osoby. Ale udało im się uratować dwójkę dzieci i pomóc 100 rannym w zorganizowanym przez polska grupę szpitalu polowym.
Ratownicy pracowali od świtu do zmroku. Poszukiwania przerywano tylko na czas zamieszek. Kiedy wygłodzeni ludzie walczyli o rozdawaną wodę bądź chleb. Tubylcy nie pomagali również w poszukiwaniach trzeba było od nich wyciągać informacje, gdzie jeszcze mogą znajdować się żywi ludzie. Praca nie była łatwa, strażakom towarzyszyły wycieńczające upały. Poznański Strażak zdobył uznanie w międzynarodowej ekipie. Teraz po powrocie do domu zgodnie z zaleceniami psychologa uda się na 6 dniowy wypoczynek.
W wyniku trzęsienia ziemi na Haiti zginęło około 200 tysięcy osób.