WOŚP: W Poznaniu spokojnie, bez zamieszek
Policjanci z całej Wielkopolski czuwali w niedzielę nad bezpieczeństwem wolontariuszy biorących udział w zbiórce Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Funkcjonariusze odnotowali trzy incydenty w województwie. W Poznaniu jeden z wolontariuszy jest podejrzany o kradzież pieniędzy z puszki. Policja zgodnie jednak twierdzi, że tegoroczny finał był bezpieczny.
Funkcjonariusze chcieli zapewnić bezpieczeństwo zarówno dla kwestujących jak i samych uczestników. Policjanci czuwali już od samego rana. Jeszcze przed wyjściem wolontariuszy na ulice, ponownie przeszkolili wszystkich, którzy odpowiedzialni byli za puszki z pieniędzmi. Setki patroli monitorowały sytuację w miastach oraz okolicznych miasteczkach i wsiach.
Pomimo tak dużego zaangażowania, doszło do trzech incydentów. Napad na wolontariusza miał miejsce w Pile oraz Kaliszu. W obu przypadkach wandale wyrwali wolontariuszom puszki z rąk i uciekli.
W samym Poznaniu policjanci odnotowali próbę kradzieży pieniędzy z puszki. Zarejestrowany 33-letni wolontariusz miał otwartą puszkę. W jego kieszeni funkcjonariusze znaleźli 200 złotych. Sprawa jest wyjaśniania.