Szpital Dziecięcy nie zapłaci 2,4 miliona złotych odszkodowania
W 2004 roku czteroletni wówczas chłopiec trafił do szpitala na rutynowy zabieg wycięcia migdałów. Błąd lekarzy sprawił, że obecnie 9-letnie dziecko nie może normalnie żyć. Sąd Apelacyjny w Poznaniu uznał, że kwota zadośćuczynienia, jaką mają otrzymać rodzice chłopca (2,4 mln zł) jest za duża i obniżył ją do 750 tysięcy złotych.
Pięć lat temu chłopiec trafił do Szpitala Dziecięcego w Poznaniu. Miał mieć wycięte migdały. Okazało się jednak, że błąd anastezjologa prawie pozbawił go życia. Dziecko doznało silnego porażenia, w wyniku którego obecnie nie funkcjonuje normalnie. Nie ma z nim praktycznie żadnego kontaktu, chłopiec nie mówi, nie porusza się.
Sąd Okręgowy, do którego trafiła sprawa błędu w sztuce lekarskiej, przyznał rodzicom i dziecku zadośćuczynienie w wysokości 2,4 miliona złotych. Dziś odbyła się rozprawa w Sądzie Apelacyjnym. Sędzia prowadzący proces uznał, że odszkodowanie jest za wysokie . W polskim sądownictwie nigdy wcześniej nie przyznano poszkodowanym tak dużej sumy. Wysokość zadośćuczynienia zmniejszono więc na 750 tysięcy złotych. Dodatkowo rodzina poszkodowanego otrzyma 200 tysięcy złotych odsetek oraz rentę w wysokości 4,5 tysiąca złotych miesięcznie.
Najpopularniejsze komentarze