Mariusz Wiśniewski chce dalej wykonywać swoją pracę i zostać na stanowisku wiceprezydenta
W ostatnich dniach w mediach spekuluje się o zdymisjonowaniu zastępcy Jacka Jaśkowiaka.
Sprawa dotyczy korupcji w ZDM. Jak wiadomo, to Mariusz Wiśniewski odpowiada za Zarząd Dróg Miejskich w Poznaniu. Prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak powiedział niedawno, że sytuacja jego zastępcy jest trudna, o czym pisaliśmy tutaj na epoznan.pl
Powstała nawet petycja mieszkańców Poznania, którzy nie zgadzają się ze zwolnieniem Mariusza Wiśniewskiego ze stanowiska wiceprezydenta: "My, niżej podpisani mieszkańcy Miasta Poznania, zwracamy się z apelem o pozostawienie na stanowisku Wiceprezydenta Miasta Poznania Pana Mariusza Wiśniewskiego. Jako mieszkańcy Poznania cenimy jego sumienną i odpowiedzialną pracę na rzecz miasta, otwartość na potrzeby mieszkańców, a także uczciwość i transparentność w działaniu. Pan Wiceprezydent wielokrotnie pokazywał, że dialog z mieszkańcami i współpraca z radami osiedli są dla niego realną wartością, a nie jedynie deklaracją(...)" - brzmi fragment petycji.
W poniedziałek Mariusz Wiśniewski udzielił wywiadu na antenie "Radia Poznań", gdzie przyznał, że chce dalej wykonywać swoją pracę na rzecz Poznania i pełnić funkcję zastępcy prezydenta - Oczywiście chciałbym tę pracę wykonywać. Byłem jedynym zastępcą prezydenta, poza prezydentem, który poddawał się weryfikacji mieszkańców - powiedział na antenie "Radia Poznań".
Zapytany o zaniechania w ZDM oraz o spekulacjach Jacka Jaśkowiaka o rzekomym zwolnieniu z funkcji zastępcy, Mariusz Wiśniewski odpowiedział - Nadzór dyrektora ZDM nad tą sprawą, ale również mój nadzór uważam, że został w pełni wykonany. Dyrektor ZDM-u nie jest Sherlockiem Holmesem, nie ma narzędzi operacyjnych ani możliwości stosowania podsłuchów czy sprawdzania, co i kto robi po godzinach pracy. Od tego są służby specjalne.
Mariusz Wiśniewski


