Reklama

Kilkadziesiąt rodzin wciąż nie może po pożarze wrócić do poznańskiego bloku

fot. LP
fot. LP

Do zdarzenia doszło 14 sierpnia przy Krańcowej.

W wyniku pożaru z użytku wyłączono ponad 40 mieszkań z klatki 4B bloku przy ulicy Krańcowej. Straty i uszkodzenia są duże. Konieczne jest m.in. odbudowanie zrujnowanego dachu, a także wymiana instalacji, które obecnie do niczego się nie nadają.

Studiujesz? Chcesz poznać pracę dla miasta? Urząd Miasta Poznania oferuje 4-miesięczne płatne staże. Zdobądź doświadczenie - Aplikuj do 15 października!
REKLAMA

Choć od zdarzenia minął ponad miesiąc, ewakuowani mieszkańcy wciąż nie mogą wrócić do swoich mieszkań. Nie wiadomo, jak długo taki stan będzie się utrzymywał. Radio Poznań podaje, że do nadzoru budowlanego nie wpłynął wniosek o zgodę na ponowne użytkowanie lokali, ale by taką zgodę uzyskać, blok musi mieć dach i sprawne instalacje.

Z ustaleń rozgłośni wynika, że Miejski Ośrodek Pomocy Rodzinie wypłacił już zasiłki 39 rodzinom poszkodowanym w tej sytuacji. Trafiło do nich łącznie około 140 tysięcy złotych od wojewody. Kilka osób wciąż mieszka w hotelu przy ulicy Łozowej. Mają zapewniony dach nad głową i wyżywienie.

Wciąż trwa ustalanie przebiegu zdarzenia. Policjanci już w sierpniu poinformowali, że jeden z mieszkańców miał na chwilę zostawić na włączonej kuchence patelnię z rozgrzanym olejem i wyjść z kuchni. Gdy wrócił, pomieszczenie było już objęte ogniem. Jeśli informacje o nieumyślnym doprowadzeniu do niebezpiecznego zdarzenia zagrażającego życiu lub zdrowiu wielu osób lub mieniu w wielkich rozmiarach zostaną potwierdzone, sprawcy grozi do 5 lat więzienia. Policjanci czekają obecnie na opinię biegłego w zakresie pożarnictwa.

Najczęściej czytane w tym tygodniu

Dziś w Poznaniu

17℃
12℃
Poziom opadów:
0.5 mm
Wiatr do:
24 km
Stan powietrza
PM2.5
6.80 μg/m3
Bardzo dobry
Zobacz pogodę na jutro