ZDM odnosi się do sprawy wciąż zatrudnionego naczelnika z korupcyjnymi zarzutami
Ruchy zarządu są zależne od przepisów prawa.
Już we wtorek informowaliśmy za Radiem Poznań, że naczelnik jednego z wydziałów Zarządu Dróg Miejskich, który latem został zatrzymany przez Centralne Biuro Antykorupcyjne w związku z przyjmowaniem łapówki, wciąż jest zatrudniony w ZDM. Do sprawy w późnych godzinach wieczornych odniósł się dyrektor Zarządu Dróg Miejskich.
- W związku z doniesieniami medialnymi dotyczącymi postępowania prowadzonego przez Centralne Biuro Antykorupcyjne na polecenie Prokuratury Krajowej w Warszawie informujemy, że 9 lipca, po rozmowie telefonicznej pomiędzy Zastępcą Prezydenta Miasta Mariuszem Wiśniewskim a prokuratorem prowadzącym sprawę, dyrektor Zarządu Dróg Miejskich zwrócił się pisemnie z prośbą do prokuratury o udzielenie informacji nt. okoliczności zatrzymania pracownika, w szczególności czy doszło do niego poza miejscem pracy na gorącym uczynku - tłumaczy Krzysztof Olejniczak, szef ZDM. Do dziś stosowne pismo nie wpłynęło do poznańskiej instytucji. - Informacje te mogą stanowić podstawę do rozwiązania umowy o pracę w trybie dyscyplinarnym - zauważa.
- Jednocześnie przypominamy, że zgodnie z art. 66 Kodeksu pracy umowa o pracę wygasa z upływem trzech miesięcy nieobecności pracownika spowodowanej tymczasowym aresztowaniem. W niniejszym przypadku przepisy te znajdą zastosowanie. Podkreślamy również, że pozostający w stosunku pracy z Zarządem Dróg Miejskich aresztowany - zgodnie z obowiązującymi przepisami - nie otrzymuje wynagrodzenia od dnia zatrzymania - zapewnia.
Więcej o korupcyjnej aferze pisaliśmy TUTAJ.