Niepokojące zgłoszenie i natychmiastowa reakcja służb na popularnym jeziorze w regionie
Chodziło od dwóch nastolatków.
W ostatni weekend sierpnia ratownicy WOPR i policyjni wodniacy w Skorzęcinie otrzymali niepokojące zgłoszenie.
"Rodzice nastolatków powiadomili, że dwójka ich dzieci na łodzi z silnikiem elektrycznym wypłynęła na ryby z głównej plaży na terenie ośrodka w kierunku tzw. "plaży 104" i długo nie wracają, a oni się martwią. Młodzi ludzie nie zabrali ze sobą telefonów. WOPR-owcy i policjanci potraktowali zgłoszenie bardzo poważnie"- informują policjanci z Gniezna.
Po dotarciu na miejsce okazało się, że chłopcom rozładował się akumulator. Całych i zdrowych przekazano ich rodzicom.
"Przypominamy, że z wodą nie ma żartów - "to potężny żywioł". Jeszcze przed wypoczynkiem nad wodą rodzice powinni przeprowadzić ważną rozmowę, podczas której przekażą swoim dzieciom najważniejsze zasady pobytu nad wodą"- dodają funkcjonariusze.