Darmowa rehabilitacja: lekarze do pomysłu podchodzą z rezerwą
Małżeństwo z Wildy chce przeprowadzać darmową rehabilitację dzieci między 6 miesiącem a 6 rokiem życia. Sprzęt do rehabilitacji urazów kręgosłupa pomógł już kilku maluchom z porażeniem mózgowym, jednak specjaliści nie chcą się wypowiadać na temat urządzenia.
Małżenstwo, które mieszka na poznańskiej Wildzie kupiło sprzęt konieczny do przeprowadzania rehabilitacji w przypadkuurazów kręgosłupa. Para wymyśliła, że zabiegi dla dzieci między 6 miesiącem a 6 rokiem życia będą przeprowadzane bez żadnych opłat. Zgłaszali się ze swoim pomysłem do wielu fundacji, które mogłyby rozpropagować tę ideę. Jednak ani jedna z organizacji nie wyraziła chęci współpracy.
Podczas rehabilitacji pacjenci skarżący się na bóle poddawani są serii 20 masaży kręgosłupa. Gdy właścicielom Studia Zdrowia udało się pomóc kilku dzieciom z porażeniem mózgowym, doszli do wniosku, że mogą pomóc kolejnym. Okazało się, że nie jest to proste. Pierwszym problemem jest dotarcie do wszystkich potencjalnych zainteresowanych osób. Małżeństwo liczyło, że w tym pomogą fundacje - tak się jednak nie stało. Innym problemem jest spora rezerwa, z jaką podchodzą do urządzenia i zabiegów lekarze.
Właścicielka Thera Ge Compact, bo tak nazywa się specjalistyczny sprzęt, przekonuje, że urządzenie jest bezpieczne. Ma na to oryginalne certyfikaty. Mimo to, dzieci z porażeniem mózgowym wymagają indywidualnej kuracji. Lekarze nie chcą popierać takich zabiegów ze względunaprzeciwwskazania. Przyznają jednak, że to co jednym pomaga innym może szkodzić i odwrotnie.