Reklama
Reklama

Zagłodził 14 byków i świń, ma trafić do więzienia

Zdjęcie ilustracyjne | fot. Eliza / pixabay.com
Zdjęcie ilustracyjne | fot. Eliza / pixabay.com

Młody rolnik z Sarnówki w powiecie rawickim usłyszał prawomocny wyrok.

Na początku 2023 roku do aktywistów zajmujących się zwierzętami dotarło anonimowe zgłoszenie o gehennie zwierząt w jednym z gospodarstw na terenie Sarnówki. Na miejsce pojechali inspektorzy z Powiatowej Inspekcji Weterynaryjnej z Rawicza i znaleźli zagłodzone byki i świnie, a kolejne zwierzęta żyły, choć były skrajnie zaniedbane.

H.CEGIELSKI-POZNAŃ S.A. zaprasza uprawnionych do nieodpłatnego nabycia akcji do siedziby spółki (brama główna przy ul. 28 Czerwca 1956 r. nr 223/229, 61-485 Poznań) w godzinach 6:30-13:30 w celu zawarcia umowy.
REKLAMA

- Inspektorzy podjęli natychmiastową interwencję. Zapewnili zwierzętom paszę i napoili je. Wezwali też na miejsce urzędowego lekarza weterynarii, którego zadaniem było przywrócenie zwierzętom zdolności do transportu - były one w tak złym stanie, że nie mogły opuścić gospodarstwa. Jedno zwierzę poddano eutanazji ze względów humanitarnych - informuje Stowarzyszenie Otwarte Klatki.

Jak ustaliło stowarzyszenie, młody rolnik prowadzący gospodarstwo pewnego dnia po prostu przestał karmić należące do niego zwierzęta. Żył tuż obok, lekceważąc cierpienie hodowanych przez siebie zwierząt. Sprawa bulwersuje nie tylko ze względu na jej charakter, ale także na zachowanie oskarżonego po ujawnieniu jego zaniedbań względem zwierząt. - Mimo szybkiego działania inspektorów PIW w Rawiczu i zorganizowania przez nich paszy oskarżony nie kiwnął palcem, nie pomagał im ani w nalewaniu wody do pustych poideł, ani w karmieniu wygłodniałych zwierząt. Nie nakarmił ich też na drugi dzień, mimo zapasu pożywienia - musieli to zrobić inspektorzy, którzy wrócili na miejsce, aby monitorować stan zwierząt. Mężczyzna kpił z ich starań. Brakuje słów, żeby opisać, jak bardzo nieludzkie i butne było zachowanie oskarżonego, który nawet przyłapany na gorącym uczynku, nie potrafił wykrzesać z siebie żadnego ludzkiego odruchu względem udręczonych zwierząt - tłumaczy prawniczka Angelika Kimbort-Stępniak reprezentująca w tej sprawie Stowarzyszenie Otwarte Klatki.

Mężczyzna usłyszał prawomocny wyrok. Ma spędzić rok i 4 miesiące w więzieniu. Orzeczono też wobec niego przepadek zwierząt, które przeżyły, zakaz posiadania zwierząt przez 6 lat, a także zakaz prowadzenia działalności związanej z hodowlą bydła i trzody chlewnej. Musi też zapłacić 7000 złotych nawiązki na rzecz organizacji społecznej zajmującej się ochroną zwierząt.

Najczęściej czytane w tym tygodniu

Dziś w Poznaniu

20℃
13℃
Poziom opadów:
0 mm
Wiatr do:
22 km
Stan powietrza
PM2.5
9.10 μg/m3
Bardzo dobry
Zobacz pogodę na jutro