Mieszkańcy osiedla Maltańskiego nie składają broni. "Dziś 654 osoby, jutro 12 500 mieszkańców"
Poniedziałek to ostatni dzień składania uwag do planu ogólnego zagospodarowania przestrzennego.
- Od wielu miesięcy angażujemy się w sprawę projektu Planu Ogólnego Miasta Poznania, który zakłada radykalne przekształcenie naszej okolicy czyli Osiedla Maltańskiego - z niskiej, zielonej zabudowy w intensywnie zurbanizowaną dzielnicę z nawet 13-piętrowymi blokami i tysiącami nowych mieszkańców. W ostatnich dniach na naszym osiedlu zawisło 9 dużych banerów z hasłami ostrzegającymi przed konsekwencjami tego planu. To nasza oddolna forma protestu i jednocześnie apel do sąsiadów: Czas się kończy - tylko do 4 sierpnia można złożyć uwagę do planu - informuje Stowarzyszenie Maltańskie Nasz Dom.
Na banerach widać wiele haseł, a wśród nich takie jak "Dziś 654 osoby, jutro 12 500 mieszkańców", "Dziś 375 aut, jutro 7 500", "Zieleń zamieniona w beton", "Czy zobaczysz Maltę?", "Dziś 250 domów - jutro 5 000 mieszkań", "13-piętrowe wieżowce na planie miasta i kościoła?".
- Równolegle prowadzimy akcję ulotkową wśród mieszkańców sąsiednich osiedli (Warszawskie-Pomet-Maltańskie), bo zmiany dotkną nie tylko nas. Zwiększony ruch, korki na Krańcowej i Warszawskiej, brak miejsc w szkołach, przedszkolach i przychodniach, zabetonowanie przestrzeni, hałas - to wszystko realne zagrożenia. Chcemy dotrzeć do jak największej liczby poznaniaków - to ostatni moment, by mieć realny wpływ na to, jak będzie wyglądać nasze miasto - dodaje.
Przypomnijmy, że właścicielem terenu osiedla jest Kościół. Przed rokiem do mieszkańców osiedla Maltańskiego dotarła informacja, że będą musieli opuścić swoje domy. Jak informowaliśmy wówczas na epoznan.pl, archidiecezja poznańska, reprezentowana przez proboszcza parafii pod wezwaniem św. Jana Jerozolimskiego za Murami (kościół w pobliżu ronda Śródka), stara się uregulować status prawny działek, na których obecnie mieszkają ludzie. Archidiecezja powołała spółkę, która zarządza osiedlem i jest odpowiedzialna za proces wysiedlania mieszkańców. Wynajęła także agencję PR, zajmującą się tym tematem.
Najpopularniejsze komentarze