Reklama

Jest wyrok dla matki dziewczynki, która przeżyła koszmar

Zdjęcie ilustracyjne | fot. Alexas_Fotos / pixabay.com
Zdjęcie ilustracyjne | fot. Alexas_Fotos / pixabay.com

To bulwersująca sprawa z Gniezna.

W lipcu ubiegłego roku w jednym z mieszkań na terenie Gniezna pracownik Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej znalazł 1,5-roczną dziewczynkę z obrażeniami wskazującymi, że mogła być bita. Na miejsce wezwano karetkę i policjantów. Dziecko trafiło do poznańskiego szpitala, a u 33-letniej matki stwierdzono 0,4 promila alkoholu. Trójka pozostałych dzieci została przekazana pod opiekę 40-letniego ojca.

Rodziców dziewczynki zatrzymano. U dziewczynki stwierdzono złamanie żebra, a także złamania kości czaszki i górnych kończyn. Na ciele było też wiele siniaków oraz otarć. Wszystkie obrażenia miały powstawać w ciągu maksymalnie kilkunastu tygodni.

Matce postawiono zarzut znęcania się nad córką, a także narażenia jej na bezpośrednie ryzyko utraty życia lub zdrowia. Ponieważ była pod wpływem alkoholu, odpowiadała też za narażenie pozostałych dzieci na bezpośrednie niebezpieczeństwo zagrożenia życia lub zdrowia. Ojcu zarzucono, że nie udzielił córce pomocy medycznej, a przez to naraził jej zdrowie i życie. Zarówno matka, jak i ojciec, nie przyznali się do zarzucanych im czynów. Stwierdzili, że nie wiedzą skąd obrażenia u 1,5-rocznej córki.

Jak informuje gniezno24.com, w piątek matka dziewczynki została skazana. Prokurator chciał dla kobiety 3 lat więzienia, zakazu kontaktowania się z córką przez 10 lat, a z pozostałymi dziećmi przez 5 lat. Ostatecznie gnieźnieński sąd postanowił skazać kobietę na 5 lat więzienia - jak tłumaczył sędzia, matka była bierna wobec obrażeń noszonych przez dziecko, nie zajmowała się córką należycie, o czym świadczyło m.in. niedożywienie. Wyrok nie jest prawomocny.

Kobieta była już w przeszłości karana za znęcanie się nad inną córką.

Najczęściej czytane w tym tygodniu

Dziś w Poznaniu

25℃
16℃
Poziom opadów:
1.3 mm
Wiatr do:
12 km
Stan powietrza
PM2.5
9.10 μg/m3
Bardzo dobry
Zobacz pogodę na jutro