Nocna duża awaria prądu na Grunwaldzie, wcześniej było słychać huk. To przez szczura?

O sprawie poinformowali nas Czytelnicy.
Po północy do naszej redakcji dotarło sporo wiadomości z informacjami o braku prądu w rejonie poznańskiego Grunwaldu. - Osiedle Popiełuszki ciemności - napisał jeden z nich. - Większość Grunwaldu nie ma prądu - dodaje kolejny.
- Przed północą na Grunwaldzie w okolicy Bułgarskiej/Marcelińskiej był słyszalny huk. Nastąpiła awaria w dostawie prądu na wiele budynków. Przyjechało pogotowie energetyczne i straż pożarna - relacjonuje następna osoba. - Na jednej z grup przeczytałem, że bezdomny wszedł do rozdzielni/stacji energetycznej i wywołał awarię - dodaje.
Jak dowiedzieliśmy się od dyżurnego poznańskich strażaków, chwilę po północy trafiło do nich zgłoszenie o zadymieniu w stacji transformatorowej przy ulicy Bułgarskiej. - Na miejscu znaleźliśmy spalonego szczura. Prawdopodobnie doszło do zwarcia - tłumaczy. Strażacy nie potwierdzają informacji o tym, by do zdarzenia doszło przez osobę bezdomną.