Poważny wypadek w trakcie spektaklu świątecznego w Poznaniu. Kobieta z widowni trafiła do szpitala
Do zdarzenia doszło w poniedziałek wieczorem w Kinie Apollo.
- Po spektaklu Święta w Hogwarcie w Apollo runął ekran na osoby z pierwszego rzędu, które wychodziły z sali. Kobieta została nim uderzona. W siatkę ekranu wplatał się jeszcze mężczyzna, który znajdował się na scenie - napisała do nas Czytelniczka Magdalena. - Nie jest dla mnie jasne, czy już próbował go zdjąć czy był to ktoś z widzów. W każdym razie ekran odczepił się i runął z jednej strony, przyjechała karetka. Kobieta była przytomna ale krzyczała z bólu. Proszę o tym napisać, żeby ostrzec rodziców, którzy się na to wybierają. Spektakl jest wyciąganiem pieniędzy - nie ma nic wspólnego z tą książką ani z opisem na stronie. Mnie jednak interesuje stan tej kobiety - widziało to mnóstwo ludzi, w tym dzieci, wszyscy byliśmy przerażeni - dodała.
Jak ustaliła Gazeta Wyborcza, do której także napisała kobieta będąca na widowni, policjanci zajmują się tą sprawą. Z ustaleń mundurowych wynika, że do wypadku doszło podczas demontażu scenografii. Kobieta trafiła do szpitala m.in. ze złamanymi żebrami i raną kłutą klatki piersiowej. Policjanci zajmują się tym pod kątem ewentualnego narażenia na niebezpieczeństwo utraty zdrowia lub życia.
Dziennik dotarł do prezesa spółki organizującej spektakl. Ten przyznał, że spadła metalowa siatka, do której zamocowane były projektory i tiul, a to nie powinno mieć miejsca. Zamówiono ekspertyzę sprzętu, która ma to wyjaśnić.
GW zwraca uwagę na inny aspekt sprawy - przedstawienie, które w internecie zbierało sporo kiepskich recenzji jako "Święta w Hogwarcie" zmieniło nazwę na "Święta w Szkole Magii", by odciąć się od uwag o braku nawiązań do historii o Harrym Potterze. Bo tych w spektaklu brak.