Miał być łuk tramwajowy przy Okrąglaku, wciąż jest krawężnik
Historia zdaje się nie mieć końca.
Miał być gotowy wiele miesięcy temu, a wciąż nawet nie zaczęto prac, by kostkę brukową przy Okrąglaku zastąpić torami tramwajowymi. Jak ustalił branżowy portal transport-publiczny.pl, obecnie Poznańskie Inwestycje Miejskie analizują dokumentację projektową dotyczącą rozbiórki piwnic znajdujących się w tym miejscu. Dokumentację przygotował Zarząd Dróg Miejskich, a następnie przekazał do PIM. Po jej przeanalizowaniu ma być przeprowadzone postępowanie dotyczące udzielenia zamówienia. Dopiero w następnym kroku będzie wiadomo, jaki jest koszt prac. Nie wiadomo więc obecnie, kiedy w ogóle łuk powstanie.
Przypomnijmy, że chodzi o 24 metry torowiska. Już latem informowaliśmy na epoznan.pl, że sama rozbiórka piwnic i zasypanie terenu ma trwać do 4 miesięcy. Za tą część prac odpowiadać będzie ZDM.
Miasto od początku planowało, iż budowa nowego łuku tramwajowego przy Okrąglaku będzie jednym z elementów Projektu Centrum. 2 lata temu okazało się, że jest problem. Miasto nie mogło dojść do porozumienia z właścicielem Okrąglaka, a jak się okazało, nowy tramwajowy łuk miał przebiegać nad piwnicami obiektu. Miasto uważało, że jest właścicielem tego terenu, a właściciel Okrąglaka miał inne zdanie.
W międzyczasie pojawiały się informacje, że prace w tym miejscu już się zaczynają, co jednak nigdy nie nastąpił. Aż w końcu w marcu w miejscu torowiska pojawił się... krawężnik, co wzbudziło konsternację.
Ostatecznie strony się porozumiały, podpisano ugodę. Miasto musiało zapłacić właścicielowi Okrąglaka 2 mln złotych odszkodowania.