Czarny dym z poznańskiej elektrociepłowni
W tej sprawie w niedzielę wieczorem napisało do nas kilka osób.
- Jakaś awaria w Karolinie? Czarny dym z elektrowni - napisał jeden z Czytelników. - Przy ulicy Głównej unosi się czarny dym z komina. Zdjęcie nie oddaje czerni, jaka się wydobywa. Przerażający widok - pisze kolejny. - Kłęby dymu na niebie widoczne z daleka... jadąc od ronda Obornickiego myślałem, że gdzieś jest potężny pożar. A tu nagle na Naramowicach wyłonił się komin. Niech żyje ekologia - kwituje następna osoba.
Czarny dym pojawił się w niedzielę wieczorem i rzeczywiście wzbudził spory niepokój, choć takie sytuacje się zdarzają i wielokrotnie informowaliśmy, że to nie żadna awaria. - Zwiększone zadymienie z komina było związane z uruchomieniem jednego z bloków energetycznych. To standardowa procedura wynikająca z procesów technologicznych - wyjaśnia nam Mateusz Pilarczyk z Veolia Energia Poznań.
Najpopularniejsze komentarze